Zwrot w pracach nad nowym abonamentem RTV. Zamiast szybkiego uchwalenia ustawy, by podłączyć TVP do finansowej kroplówki, projekt trafia do zamrażarki – informuje Gazeta Wyborcza.
Według niej powody wstrzymania prac nad ustawą są trzy. Pierwszym z nich jest obawa przed spadkiem notowań PiS w sondażach. Pod koniec wakacji ustawa abonamentowa byłaby już trzecim punktem zapalnym, obok sieci szpitali ministra zdrowia i likwidacji gimnazjów.
Drugi powód, to wewnętrzne rozgrywki w partii rządzącej, w której jest frakcja przeciwników obecnego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Liczą oni, że problemy pozbawią go stanowiska.
Trzeci powód, to wejście na ścieżkę wojenną z właścicielem Cyfrowego Polsatu Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Polsat najwięcej straciłby na uszczelnieniu abonamentu, bo ma najwięcej użytkowników na prowincji. Sam Solorz już wcześniej zapowiedział, że – wbrew zapisom ustawy – nie udostępni Poczcie Polskiej danych swoich abonentów, co miało umożliwić ściąganie opłat.
Na razie projekt ustawy trafił do komisji kultury, której szefową jest osoba z frakcji przeciwników Jacka Kurskiego – Elżbieta Kruk. Już zapowiedziała, że ze względu na „nawał pracy” komisja najprawdopodobniej nie zajmie się w lipcu projektem ustawy.
Według gazety PiS, w ramach „planu B”, popiera projekt PSL, który zakłada subwencję z budżetu w wysokości 750 mln zł na media publiczne. Taką kwotę obecnie udaje się zebrać z abonamentu.
Więcej w: PiS nagle zamraża prace nad ustawą uszczelniającą abonament RTV. Partia boi się spadku poparcia w sondażach (dostęp ograniczony)