Według agencji Reuters niemal pewne jest, że polski rząd zdecydował się poprzeć USA w blokadzie Huawei, czyli największej chińskiej firmy telekomunikacyjnej i największego na świecie dostawcy urządzeń do mobilnej sieci nowej generacji – relacjonuje Gazeta Wyborcza.
Źródła agencji twierdzą, że Polska gotowa jest zablokować pewne sprzęty niezbędne do budowy sieci 5G. Choć – co ważne – agencja nie wskazuje, o których dokładnie producentów może chodzić. Polski urzędnik, który rozmawiał z agencją, twierdzi, że umowa ta może być dość ogólna.
Według rozmówców gazety w Polsce rozpatrywane były trzy scenariusze poradzenia sobie z Huawei i uregulowania jego pozycji. Pierwszy to rozdzielenie sieci 5G na pasmo radiowe i naziemne tak, by tylko w drugim dopuścić firmę z Chin. Tyle że taki podział byłby technicznie bardzo trudny. Drugi plan jest wzorowany na Francji, gdzie żaden z dostawców nie może mieć więcej niż 50 proc. udziału w rynku. Trzeci zaś to dopuszczanie tylko tych producentów, którzy będą mieli specjalne certyfikaty bezpieczeństwa.
O tym, że Polska może się zdecydować na ostrzejsze traktowanie Huawei, świadczy też zdaniem Gazety czwartkowa wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Szwecji. Polski premier spotkał się wówczas z Arunem Bensalem, wiceprezesem Ericssona odpowiedzialnym za Europę i Amerykę Łacińską. Szwedzi coraz wyraźniej starają się odbić choć część europejskich rynków, do tej pory opanowanych przez Huawei, i zdobyć mocniejszą pozycję w inwestycjach w infrastrukturę dla sieci 5G.
Więcej w: Cena za wizy do USA: sieć 5G w Polsce nie dla Huawei? (dostęp płatny)