Część klientów Apple'a czy Samsunga nie zamierza wydawać tysiąca dolarów na smartfon i co więcej nie jest nawet zainteresowana funkcjami, które oferuje nowe urządzenie. Liczebność tej grupy rośnie – pisze The Wall Street Journal w artykule przedrukowanym przez Gazetę Wyborczą.
Starsze modele cieszą się dużą popularnością. Istnieją specjalne punkty, w których telefony są odświeżane i następnie sprzedawane. Wielu kupujących nie zgadza się na przesunięcie granicy cenowej do 1000 dolarów. Najnowsze wersje wielu modeli nie robią na nich wrażenia. W efekcie coraz więcej osób nie wymienia już tak często smartfonów i dlatego sprzedaż nowych urządzeń spadała pod koniec 2017 r. do historycznych minimów.
Kolejnym trendem zapożyczonym z rynku motoryzacyjnego, który pomaga konsumentom obejść szok cenowy, jest leasing. Zamiast kupować nowe telefony, operatorzy komórkowi umożliwiają ich dzierżawę.
Odnowione telefony stanowią najszybciej rozwijający się segment globalnej branży smartfonów i odpowiadają za prawie jedno na dziesięć sprzedanych urządzeń, wynika z raportu Counterpoint Technology Market Research.
Producenci telefonów chcieli zrekompensować mniejszą liczbę sprzedanych egzemplarzy, podnosząc ceny. Ale klienci się na to nie zgodzili. Według ekspertów teraz telefony są zbyt drogie.
Więcej w: Miłość do starego smartfona jest problemem dla Apple'a i Samsunga (dostęp płatny)