Mieszkaniec Tychów żąda od sieci komórkowej Play 10 tys. zł za naruszenie dóbr osobistych. To pierwsza taka sprawa w Polsce - informuje Gazeta Wyborcza w Katowicach
Pozew do sądu w Katowicach wysłał właściciel firmy transportowej z Tychów. Domaga się od spółki P4, operatora sieci komórkowej Play, zaprzestania rozpowszechniania informacji, iż jest jej dłużnikiem, wykreślenia z Krajowego Rejestru Długów, a także wypłaty 10 tys. zł odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych, a także pokrycia kosztów postępowania.
Mężczyzna kilka lat temu podpisał z Play umowę na usługi telekomunikacyjne. Najpierw miał zarejestrowany na siebie jeden numer, a potem dwa. Pierwszego z nich używał sam, z drugiego korzystała sekretarka w biurze. Dodatkowo na raty kupił u operatora telefon. Kiedy z powodu problemów finansowych musiał zamknąć biuro, telefon zwolnionej pracownicy wylądował w szufladzie. Jak tłumaczy przedsiębiorca był wyłączony i nikt go nie używał.
Jednak w zeszłym roku dostał z Play fakturę na prawie tysiąc złotych, a operator twierdzi, że numer wykorzystywany wcześniej przez sekretarkę został użyty za granicą i przeprowadzono z niego wiele rozmów. Przedsiębiorca się z tym nie zgadza i nie zapłacił faktury za roaming, ale co miesiąc płacił abonament, a także raty za telefon. W efekcie łącznie kwota zobowiązań urosła do ponad 4 tys. zł.
Play prowadził bezskuteczną windykację, wpisał go do rejestru dłużników oraz powiadomił innych operatorów komórkowych, że nie płaci on zobowiązań. Efekt jest taki, że nie może nic kupić na raty ani wziąć kredytu w banku.
Przedsiębiorca uważa sie za skrzywdzonego i skierował sprawę do sądu.
Więcej w: Niech sobie Play na tyle nie pozwala