GW: Czesi zazdroszczą Polakom cen telefonii komórkowej

Ceny usług telekomunikacyjnych, to w Czechach temat polityczny. A Polska jest dla sąsiadów wzorem do naśladowania – pisze Gazeta Wyborcza.

Jak zostać w Czechach zwolnionym z pracy? Wystarczy, jeśli polecicie ludziom, aby pojechali do Polski. Kilka tygodni temu przekonał się o tym wiceminister handlu i przemysłu Lubomir Boksztefl, doświadczony menedżer pracujący wcześniej dla takich firm jak AT&T, który stracił pracę praktycznie za jedno zdanie. Powiedział w nim, że jeśli Czesi chcą mieć znacznie niższe taryfy telefonii komórkowej, powinni pojechać do Polski. W ciągu kilku dni został odwołany ze swojej funkcji, a krótko po nim, z tego samego powodu, zwolniono również samego ministra handlu i przemysłu Ivana Mladka.

Jego następca Jirzi Havliczek otrzymał od premiera Bohuslava Sobotki zadanie, aby jeszcze przed wyborami obniżyć czeskie taryfy, a przede wszystkim „pakiety internetowe”, do poziomu zbliżonego do polskich. Do jesieni ma w ramach przyśpieszonego trybu legislacyjnego przeforsować w parlamencie nowelizację ustawy telekomunikacyjnej, która zmusi operatorów do obniżek.

W Czechach za podstawową taryfę osoba fizyczna zapłaci co najmniej 900 koron, podczas gdy w Polsce, według portalu IDNES.cz, kosztuje to w przeliczeniu 155 koron.

Więcej w: Polska jest dla Czechów rajem telefonii komórkowej. Czy Czesi będą kupować polskie karty? (dostęp ograniczony)