Przychodzi do pracy o 7.30, wychodzi o 22. I jak zapewnia jej szary ze zmęczenia rzecznik, bierze pracę do domu. Mimo to o 20 jest rześka, jak po joggingu. Ale nieugięta. Nie chce komentować sprawy Trybunału Konstytucyjnego i ustawy medialnej. Woli być postrzegana jako fachowiec, nie polityk – Gazeta Wyborcza rozmawia z Anną Streżyńską, minister cyfryzacji.
– Tuż przed moim odejściem z UKE operatorzy obiecali, że w zamian za spowolnienie obniżki MTR-ów (opłata hurtowa za zakończenie połączenia w innej sieci) pokryją zasięgiem m.in. główne szlaki komunikacyjne – drogowe i kolejowe. Nie zrobili tego – mówi Anna Streżyńska.
Według niej największym problemem polskiej telekomunikacji są bariery inwestycyjne, tj. prawo budowlane, krajobrazowe, środowiskowe, drogowe itp. Przypomina, że w 2013 r. grupa ekspertów, w której była, zaproponowała ministerstwu zmiany w ustawach, które pozwoliłyby te bariery zlikwidować. Ministerstwo nic z tym nie zrobiło – zmarnowało 2,5 roku.
– Wtedy też namawiałam urzędników, by postawili się w sytuacji inwestorów i spróbowali np. zgłosić budowę, wydobyć mapę, przeprowadzić dowolny element procesu budowlanego. Nie chcieli, bo nie mają tego w obowiązkach – mówi minister.
Obecnie za priorytet uważa rozbudowę sieci lokalnych. Zauważa, że choć Program Operacyjny Polska Cyfrowa trwa od 2014 r., to jest na etapie zbierania ofert. Start budowy się opóźnia, bo źle wyznaczono obszary inwestycyjne. Administracja nie ma wiarygodnych wykazów nieruchomości i cyfrowych map geodezyjnych. – Podsumowując: działamy zbyt wolno, nie wyciągamy wniosków i nie stwarzamy warunków do prowadzenia inwestycji. Chcemy to zmienić. A przede wszystkim ukrócić samowolę urzędniczą, która blokowała inwestycje – mówi Streżyńska.
Zapewnia, że na informatyzację nie zamierza wydawać pieniędzy bez sensu. Bo już za dużo ich „przepalono” na te wszystkie nietrafione, awaryjne systemy informatyczne. – Trzeba uruchomić jak najszybciej te, których brak obciąża życie społeczne i gospodarcze. By ludzie mieli łatwiej, by nie musieli tracić życia w kolejkach w urzędach i przychodniach, by załatwiali swoje sprawy szybko, tanio i wygodnie – obiecuje minister cyfryzacji
Więcej w: Nie będę marnować pieniędzy