To nie łamanie embarga na handel z Syrią i Iranem ani luki w zabezpieczeniach są kluczem do sprawy Huawei w Polsce. Chodzi o to, kto będzie dominował w sieciach nowej generacji, czyli 5G. I w bezprzewodowej łączności dla firm energetycznych.
– Zatrzymania odbyły się w dniu posiedzenia rządu, a to nie jest przypadek. Służby nie zatrzymują nikogo z tak poważnymi zarzutami w przypadkowym momencie – mówi Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu. Powtarzają to kolejni urzędnicy i eksperci związani z rynkiem nowych technologii i sektorem publicznym. – Mamy środek prac nad ustawą, która ureguluje kształt największych od lat inwestycji w internet. I to bardzo wrażliwych inwestycji, które mają służyć przemysłowi, energetyce, czyli infrastrukturze krytycznej – dodaje ekspert telekomunikacyjny zajmujący się doradzaniem instytucjom publicznym.
Więcej w: Afera Huawei w Polsce nie wybuchła w przypadkowym momencie (dostęp płatny)