Premier Boris Johnson ma teraz „uzasadnione powody techniczne”, by cofnąć styczniową decyzję swojego rządu, w której pozwolił chińskiej firmie Huawei na odegranie roli w budowie brytyjskiej infrastruktury 5G - tę opinię byłego szefa MI6, brytyjskiego wywiadu przytacza dziennik „The Guardian”.
Sir John Sawers powiedział, że nowe amerykańskie sankcje nałożone na firmę oznaczają, że używanie w sieciach 5G sprzętu Huawei obecnie ryzyko dla bezpieczeństwa, które nie było, gdy rząd ogłosił w styczniu kompromisowe rozwiązanie dające chińskiej firmie do 35 proc. udziału w dostawach sprzętu dla sieci radiowych piątej generacji.
Dziennik zwraca uwagę, że weekendowa brytyjska prasa przynosi informacje, że Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego (NCSC) również stwierdziło, że po wprowadzeniu nowych amerykańskich sankcji bilans ryzyka zmienił się i że Huawei należy wykluczyć z sieci 5G. Według mediów, usuwanie sprzętu Huawei z brytyjskich sieci miałoby się rozpocząć przed końcem tego roku.
Dziennik podkreśla, że rząd nie zaprzeczył informacjom mediów.
Jak informowały brytyjskie gazety, zalecenie NCSC ma w ciągu najbliższych dwóch tygodni zostać potwierdzona przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i oficjalne ogłoszona w oświadczeniu przed parlamentem jeszcze przed wakacyjną przerwą.
„Guardian” informuje, że do doniesień brytyjskich gazet w niedzielę odniósł się Huawei, który stwierdził, że amerykańskie sankcje nie mają wpływu na bezpieczeństwo produkowanego przez firmę sprzętu. „Wszystkie nasze wiodące na świecie produkty i rozwiązania wykorzystują technologię i komponenty, nad którymi brytyjski rząd ma ścisła kontrolę” - stwierdził Huawei.