Na szybki mobilny internet jeszcze długo poczekamy. Spór, jaki wywiązał się między ministrem administracji i cyfryzacji a operatorami komórkowymi ubiegającymi się o oferowanie nam takiej usługi, może się zakończyć procesami sądowymi - relacjonuje Gazeta Polska Codzienna.
Według gazety minister cyfryzacji Andrzej Halicki próbuje teraz naprawić wczęsniejszy błąd i w przyspieszonym trybie przygotował przepisy, które mają zakończyć aukcję. Dziennik przypomina, że eksperci uprzedzali, że może dojść do takiego scenariusza. - Przekazanie naszych uwag i całego raportu do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji nie wpłynęło na kształt procedury aukcyjnej i mamy teraz tego efekty. Uwagi nasze i innych ekspertów wpadły niczym kamień w wodę - mówi gazecie Marcin Peterlik z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Nie wszycy jednak oceniają źle pomysl Halickiego. Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP, mówi dziennikowi, że jeszcze przed wyborami dobrze byłoby tę sprawę zakończyć. To leży w interesie zarówno klientów, jak i przedsiębiorców.
Inni eksperci mówią jednak, że minister Halicki szykuje kiełbasę wyborczą, bo 7 mld zł wpływów do budżetu jest sprawą kuszącą. Ale to tylko w teorii dobra sytuacja dla budżetu. Bilans zysków i strat może nie być korzystny dla polskiej gospodarki.
Więcej w: Zamiast szybkiego internetu pozwy i odszkodowania (dostęp płatny)
GPC: Aukcja LTE w potrzasku
17 września 2015, 09:10