Przecinanie kłódek na skrzynkach z urządzeniami zapewniającymi dostęp do internetu, telewizji kablowej i usług telefonicznych i zakładanie własnych, interwencje policji i przesłuchania - tak wyglądają realia wojny internetowej rozpoczętej przez firmę City-Net z Ineą -relacjonuje Głos Wielkopolski.
Kolejny w aglomeracji poznańskiej (po konflikcie Inea - SM Winogrady) spór między operatorami telekomunikacyjnymi wszedł w fazę działań mogących wkrótce zagrozić mieszkańcom Starego Miasta zakłóceniami w korzystaniu z niezbędnych na co dzień usług.
15 lat temu Inea zawarła z City-Net umowę na użytkowanie jej sieci telekomunikacyjnej na Starym Mieście. Do dzisiaj płaci za to, ale w 2012 roku City-Net oświadczyła, że zrywa współpracę. Inea twierdzi, że złożone wtedy wypowiedzenie jest bezprawne.
Ostatnio City-Net przeszedł jednak do działania. Jego podwykonawca przeciął kłódki Inei znajdujące się na skrzynkach telekomunikacyjnych przy ul. Królowej Jadwigi i na ul. Rybaki i zastąpił je własnymi. Na Starym Mieście jest ok. 20 takich skrzynek. Dostęp do nich ma kluczowy charakter, gdyż to dzięki urządzeniom w nich umieszczonym świadczone są usługi dla około 9 tys. mieszkańców centrum Poznania. Inea zawiadomiła policję o dewastowaniu (tak określa działania City-Net) skrzynek. I na powrót założyła na nich swoje kłódki.
Trwa postępowanie policyjne. Przesłuchiwani są pracownicy City-Net i podnajętej przez nią firmy. Spółka tym się jednak nie przejmuje i planuje przejęcie skrzynek.
Więcej w: Wojna internetowa zaczęła się od kłódek (dostęp płatny)
Głos Wielkopolski: Wojna Inei z City-Net
6 października 2014, 08:24