Senior z Poznania od kwietnia nie może korzystać z telewizji i internetu. Wielokrotne interwencje i wizyty monterów nic nie dały. Miejski Rzecznik Praw Konsumenta nie chce zająć się sprawą – Powiedziano mi, że nie mam licencji na światłowód! – mówi Głosowi Wielkopolskiemu, który relacjonuje sprawę.
Pan Wojciech mieszka na poznańskim Piątkowie. Ma 71 lat. Od kwietnia nie może korzystać z internetu, a wszystko zaczęło się od tego, że z żoną postanowili zmienić operatora sieci i założyć w mieszkaniu światłowód. Padło na firmę Play.
– 16 kwietnia otrzymaliśmy z żoną informację, że dzień później będzie montowany światłowód. Wykonawca – firma Fiberhost z Poznania – założyła wszystko, monterzy sprawdzili na urządzeniach. Myśleliśmy, że na tym się zakończy i będę miał internet i telewizję – opowiada gazecie pan Wojciech.
Okazało się, że internet ani telewizja nie działają – od 17 kwietnia do dziś. Umowa z Playem była podpisywana przez syna pana Wojciecha, na spółkę, w której wspólnie działają. Wszystkie dane na początku dotyczyły jedynie syna. Przez to w biurze obsługi klienta konsultanci nie chcieli udzielić informacji panu Wojciechowi. Kiedy dane pana Wojciecha również się pojawiły na umowie, sytuacja się odwróciła – informacji nie chcieli udzielić synowi.
Pan Wojciech interweniował wielokrotnie. Odpowiadano mu, że jego zgłoszenie będzie naprawione w ciągu 2-3 dni. I rzeczywiście trzykrotnie był monter, któremu zlecono z Inea naprawy, ale nie pomogło. Po przekazaniu informacji w biurze obsługi, konsultanci powiedzieli panu Wojciechowi, że nie ma „licencji na korzystanie ze światłowodu".
– Nie mogę rozwiązać tej umowy czy myśleć o innym operatorze. Grozi mi za to kara – około 7 tysięcy złotych. Dopóki oni tego nie zweryfikują, to ja jestem zniewolony. Psychicznie nie wytrzymuję – żali się pan Wojciech.
Co więcej, mężczyzna cały czas płaci na światłowód. Jeden z konsultantów zaproponował mu 20 złotych rekompensaty.
– To jest śmieszne – skwitował pan Wojciech.
Zgłosił się do Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta. Okazało się jednak, że jako przedsiębiorca nie może skorzystać z ochrony rzecznika, bo nie jest konsumentem.
Skontaktował się również z firmą, która zakładała światłowód - Fiberhost. Mężczyzna otrzymał odpowiedź na drugi dzień. Wynikało z niej, że pan Wojciech powinien zwrócić się do operatora, bo to on jest dystrybutorem światłowodu. Podobnie twierdził pracownik firmy Inea. Konsultanci z Play'a jednak nie są w stanie rozwiązać tego problemu.
Odpowiedź z Playa nadeszła, gdy z operatorem skontaktowała się gazeta.
– Jest nam przykro z powodu trudności, jakie napotkał klient. Przepraszamy za tę sytuację. Próbowaliśmy właśnie skontaktować się z klientem, żeby rozwiązać problem. Deklarujemy pomoc – poinformował gazetą Krzysztof Olszewski, dyrektor departamentu komunikacji korporacyjnej Play.
Więcej w: Pan Wojciech z Poznania od kwietnia nie może korzystać z telewizji i internetu