Większość zarzutów oskarżenia w sprawie korupcji we wrocławskiej firmie telekomunikacyjnej Dialog (wówczas należącej do KGHM, potem przjętej przez Netię) upadła – informuje Gazeta Wrocławska.
Korupcja w Dialogu, to boczny wątek tzw. "afery gruntowej", która doprowadziła do upadku rządu oraz wyborów wygranych przez PO i PSL w 2007 r.
Sąd uznał za wiarygodną tylko tę sprawę, co do której jedne z oskarżonych – Andrzej K. – nie wycofał się, a którą potwierdzają inne poszlaki. Chodzi o 30 tys. zł łapówki za kontrakt na remont firmowego budynku oraz prezent w postaci telewizora za umowę na sprzedaż wideo-projektora.
W nagrodę za współpracę Andrzej K. dostał nadzwyczajne złagodzenie kary. Ma zapłacić 10 tys. zł grzywny.