TCI Fund żąda odwołania szefa i dwóch członków rady nadzorczej Cellneksu, a powodem jest powolny proces poszukiwań następcy ustępującego w czerwcu prezesa infrastrukturalnej spółki – twierdzi dziennik „Financial Times”.
Jak twierdzi gazeta, Chris Hohn, miliarder zarządzający funduszem hedgingowym TCI próbuje odsunąć od władzy trzech członków władz Cellneksu, aby przyspieszyć mianowanie nowego prezesa, który zastąpić ma Tobiasa Martíneza. Mertinez w styczniu ogłosił, że w czerwcu odchodzi z firmy.
FT cytuje list Chrisa Hohna do rady nadzorczej, w którym miliarder pisze: „Uważamy, że ... proces zatrudniania nowego CEO został źle przeprowadzony przez radę i spowodował niewystarczający postęp w rekrutacji odpowiedniego zastępcy",
Miliarder domaga się odejścia Bertranda Kana, przewodniczącego rady praz dwóch członków – Petera Shore'a i Alexandry Reich – do których TCI straciło zaufanie, jako skutecznych członków rady. TCI, który ma 3 proc. akcji Cellneksu i kolejne 6 proc. w instrumentach pochodnych, ma nadzieję, że jeden z jego przedstawicieli – Jonathan Amouyal – zostanie powołany do rady w drodze „konstruktywnego dialogu". Jeśli jednak nie będzie to możliwe, fundusz, że zaproponuje głosowanie na najbliższym zgromadzeniu spółki.
Jak informuje agencja Bloomberg, dziś oczekiwane jest posiedzenie 11-osobowej rady Cellneksu. Agencja twierdzi, że rada ma już listę z kilkoma kandydatami na stanowisko prezesa, ale nie ma zdecydowanego faworyta. Wybór nowego szefa spółki wymaga poparcia ośmiu członków rady.