Działająca w modelu MVNO europejska grupa telekomunikacyjna Lebara po tym, jak wyszła z kryzysowej sytuacji rozważa sprzedanie się lub wprowadzenie akcji na giełdę – informuje dziennik „Financial Times” powołując się na słowa prezesa operatora.
Lebara jako MVNO oferuje usługi przedpłacone w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Holandii i Danii. Marka Lebara – na zasadzie licencji – obecna jest w Hiszpanii i Szwajcarii, a także w Arabii Saudyjskiej i Australii. Właścicielami operatora od 2019 r. są firmy inwestycyjne Alchemy Partners i Triton Partners, które do przejęcia kontroli wykorzystały zamianę długu na akcje. Ta operacja była konsekwencją kryzys finansów spółki spowodowanego niewypłaceniem odsetek od obligacji. Nowi właściciele w 2021 r. w spółkę zainwestowali 25 mln euro.
Przejęcie operatora przez Alchemy i Triton nie było pierwszą zmianą właściciela Lebary. W 2017 r. właścicielem Lebara została Vieo, spółka kontrolowana przez Palmarium, szwajcarską firmę prywatną.
W początku swej działalności założony w 2001 r. operator koncentrował się na tanich rozmowach dla imigrantów. W ostatnich trzech latach zmienił strategią i postawił na młodych klientów, którzy poszukują tanich ofert. Jak informuje FT, od 2020 r. operator zdobył 1,6 mln klientów i na pięciu głównych rynkach ma ich 4 mln. Jego oczekiwana w 2024 r. EBITDA to 70 mln funtów, dwa razy więcej niż w 2020 r.
Stephen Shurrock, prezes spółki powiedział, że firma wraz z doradcami z banku inwestycyjnego Guggenheim analizuje opcje strategiczne, takie jak sprzedanie się czy to inwestorom private equity, czy to inwestorowi branżowemu. Prezes zaznaczył, że analizy są na wczesnym etapie i żadna decyzja nie zapadła.