Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła zatrzymanie Marka Falenty i dwóch innych osób w sprawie korupcyjnej. Z uwagi na trwające czynności na razie prokuratura nie udziela bliższych informacji.
Jako pierwsze o zatrzymaniu Marka Falenty, jednego z podejrzanych w „aferze taśmowej” i głównego akcjonariusza Hawe, poinformowało w środę Radio ZET. Agencja PAP potwierdziła tę informację u prokurator Moniki Lewandowskie. Pani prokurator powiedziała, że zatrzymano Marka F., Krzysztofa Sz. i Piotra Z. w sprawie korupcyjnej. Nie podała szczegółów, ale nie wykluczyła, że będą one znane pod koniec dnia.
Według Radia ZET, Falenta został zatrzymany pod zarzutem przedstawienia fałszywego zwolnienia lekarskiego przed sądem. Oprócz biznesmena wśród zatrzymanych jest też lekarz, który miał wystawić zwolnienie. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio ZET, prokuratura nie będzie występować o areszt dla Falenty.
Jak pisze na swej stronie internetowej agencja PAP, w oświadczeniu dla mediów Falenta podał, że w środę rano do jego domu weszli funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Dokonali przeszukania oraz doprowadzili go do prokuratury. Dodał, że zarzuty, które mu postawiono, są zagrożone karą do trzech lat więzienia i dotyczą „większej liczby osób”. „Uważam swój udział w tej sprawie jako kolejne nieporozumienie” - oświadczył. Dodał, że liczy, iż zostanie ona jak najszybciej wyjaśniona.
Przypomnijmy, że Marek Falenta był już w ub.r. zatrzymany w związku z aferą taśmową. Wówczas też biznesmen ogłosił, że chce sprzedać posiadane akcje Hawe. Do dziś do transakcji nie doszło.