- Orange nie rozważa ogłoszenia kontroferty na Masmovil – poinformowało hiszpańskie Orange oświadczeniu w przekazanym e-mailem mediom, w tym hiszpańskiemu dziennikowi ekonomicznemu „Expansion”.
W ten sposób operator, który od dłuższego czasu współpracuje z Masmovil, odniósł się do doniesień hiszpańskiego dziennika „El Economista”, który informował powołując się na anonimowe źródła, że Orange analizuje złożenie konkurencyjnej ofertę przejęcia czwartego co do wielkości hiszpańskiego operatora.
Jak informuje „Expansion”, w oświadczeniu znalazło się też stwierdzenie, że hiszpańskie Orange wspierane przez grupę Orange zamierza w Hiszpanii kontynuować wzrost organiczny.
„Expansion” dodaje, że po ogłoszeniu w poniedziałek oferty przejęcia Masmovil przez konsorcjum funduszy private equity zarządzanych przez KKR, Cinven i Providence w transakcji wartej blisko 3 mld euro, na rynku trwają spekulacje, że może pojawić się kontroferta. Potencjalnie mogłaby by je złożyć konkurencyjne konsorcjum funduszy PE, albo np. któryś z konkurentów rynkowych, w tym hiszpański Vodafone lub Orange.
W ocenie analityków, na których powołuje się „Expansion”, oferowana przez fundusze cena jest niższa niż średnia 12-miesięczna cena akcji Masmovil wyliczona na podstawie wycen analityków. To sprawia, że analitycy nie wykluczają kontroferty lub poprawienia oferty konsorcjum w sytuacji, gdy rynek nie będzie chciał odpowiedzieć na wezwanie.
W innym artykule „Expansion” informuje, ze transakcję wykupu akcji Masmovil KKR, Cinven i Providence zamierzają sfinansować ze środków własnych oraz długiem. Całą operacja będzie warta ponad 5 mld euro, bo poza wykupem akcji zostanie również wykupione zadłużenie operatora. 2 mld ma pochodzić ze środków funduszy PE, a pozostała kwota to finansowanie dłużne, które zorganizować mają banki: Deutsche Bank, BNP Paribas, Barclays i Morgan Stanley.
„Expansion” informuje też, że oferta przejęcia Masmovil była już gotowa w marcu, ale ze względu na pandemie COVID-19 została „zaparkowana” na ponad dwa miesiące.