Exatel wprowadził do swej oferty usługę pod nazwą Wirtualny Pulpit wspomagającą pracę zdalną. Klientów chce szukać głownie wśród urzędów, jednostek samorządu terytorialnego, szpitali, banków i w sektorze energetycznym.
Operator podkreśla, że jego rozwiązanie wyróżnia się na rynku, ponieważ w przeciwieństwie do innych usług typu VDI (Virtual Desktop Infrastructure) jego Wirtualny Pulpit działa z data center ulokowanego w Polsce.
Działa to tak, że upoważnieni użytkownicy uzyskują dostęp do swoich wirtualnych pulpitów z wykorzystaniem przeglądarki WWW, korzystając z dowolnego urządzenia (komputer, laptop, tablet lub nawet smartfon). W trakcie logowania użytkownik proszony jest o podanie swoich poświadczeń bezpieczeństwa (użytkownik AD i hasło) oraz drugiej formy identyfikacji z wykorzystaniem tokena. Po podaniu tych danych automatycznie nawiązywane jest bezpieczne połączenie pomiędzy urządzeniem dostępowym użytkownika, a środowiskiem w data center Exatela.
– Ostatnio dużo pisało się o atakach z wykorzystaniem zdalnego pulpitu. Pracownicy zdalni stają się coraz bardziej narażeni. Nawet komputer firmowy używany w nieodpowiedni sposób w domu po godzinach pracy potrafi narazić całą firmę na niebezpieczeństwo. Sytuacja na rynku jest trudna i niepewna. Nikt w tej chwili nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie zmieniał się rynek na przestrzeni najbliższych kilku czy kilkunastu miesięcy. Technologia wirtualnych pulpitów nie jest czymś nowym na rynku IT. Natomiast to co wyróżnia nas od innych, to usługa świadczona z Polskiego Data Center, a nie z chmury! A całość zabezpieczona rozwiązaniem – AntyDDoS Tama Exatel – mówi Tomasz Ciepliński, Product & Presales Manager w Exatelu.
System pozwala nam na pracę na dowolny systemie operacyjny (Windows, Mac, Linux), a także na urządzeniach mobilnych (iPhone, Android) bez konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania. We wszystkich wypadkach wystarczy przeglądarka. Nie trzeba także zapamiętywać kolejnych haseł do logowania. Wystarczy to, którego używa się w filmie.