Exatel przetestował prototyp 5G

Terminal testowy technologii 5G wykorzystywany przez Exatel,
(źr.TELKO.in)

Exatel, w dofinansowanym przez UE kwotą 1,5 mln euro projekcie (z czego na polskiego operatora przypadło 163,5 tys. euro), odpowiedzialny był za zaprojektowanie podkładowej sieci szkieletowej i wdrożenie rozwiązania Radio-over-Fiber, czyli dystrybucji sygnału radiowego przez światłowód. W tym celu wybudował m.in 11-km łączę światłowodowe między swym data center w podwarszawskich Morach a Blue City.

Podsumowanie, ocena, zakończenie i rozliczenie projektu badawczego Rapid 5G ma mieć miejsce jesienią tego roku w Japonii. Exatel chce kontynuować prace badawcze nad technologią i zamierza znów ubiegać się o unijne wsparcie, które pozwoli kontynuować prace.

– Podczas spotkania z partnerami Rapid 5G w Japonii, będziemy rozmawiać także o tym, co dalej z projektem – zapowiada Michał Szczęsny. 

Exatel i tak jest już zadowolony.

– Nie jesteśmy operatorom komórkowym, ale mimo to interesujemy się technologią 5G. Sieciom mobilnym chcemy jednak zapewniać światłowodowe łącza backhaulowe do stacji bazowych, które będą pracować w 5G. Testowana przez na technologia Radio-over-Firbe też będzie wykorzystywane w praktyce i daje gwarancję, że krajobrazu w Polsce nie zdominują anteny telekomunikacyjne – tłumaczy Michał Szczęsny.

Według niego udział w tym projekcie daje Exatelowi bezcenne doświadczenia i pozwolił nabyć kompetencje, które operator na pewno wykorzysta w przyszłości.

Eksperci i same firmy telekomunikacyjne twierdza, technologia 5G będzie wdrażana komercyjne na szerszą skalę w 2020 r. Według nich, pierwsze sieci powstaną w krajach wschodniej Azji, np. Korei Płd. i Japonii, w których system 4G już teraz jest w pełni wykorzystywany. W dalszej kolejności 5G pojawi się w Ameryce Płn. i Europie. Michał Szczęsny spodziewa się, że w Polsce ruszą pełną parą w 2025–2026 r.

Marcin Cichy, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zapowiadał, że regulator przewiduje dla sieci 5G w Polsce przede wszystkim pasma 700 MHz, 3,6-3,8 GHz oraz 26 GHz. W grę wchodzi również pasmo 2,4-2,6 GHz, jednak użytkowanie tegoż wymaga jeszcze ustaleń z Ministerstwem Obrony Narodowej.

Michał Szczęsny podkreśla, że istotne znaczenie dla standardu 5G będzie miała konferencja WRC (World Radiocommunication Conference) w  2019 r., gdzie decydować się będzie, jakie częstotliwości będą wykorzystywane do transmisji 5G.

W lutym tego roku Grupa Robocza Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ang. ITU), agendy Narodów Zjednoczonych, zdefiniowała podstawowe wymogi, jakie powinna spełniać technologia 5G, określana roboczo przez ITU jako IMT-2020. TU definiuje 13 podstawowych technicznych warunków.

Pierwszy z nich określa, że szybkość pobierania danych powinna sięgać 20 Gb/s, a w przypadku wysyłania danych – 10 Gb/s. Na gęsto zaludnionych obszarach miejskich to niemożliwe, dlatego ITU uważa, że w praktyce użytkownik sieci 5G powinien mieć możliwość pobierania danych z szybkością nie mniejszą niż 100 Mb/s, a wysyłania z szybkością nie mniejszą niż 50 Mb/s. Inny wymóg sformułowany przez ITU określa, że operator sieci 5G powinien być w stanie świadczyć usługi co najmniej 1 milionowi urządzeń zgromadzonych na obszarze o powierzchni jednego kilometra kwadratowego.

wsp. ł.d.