O miesiąc prolongowane zostały dotychczasowe umowy na nadawanie kanałów z oferty Discovery Communications dla tych operatorów, którzy kwestionują nowy poziom opłat, jakie zaproponował im nadawca. Sednem problemu jest nadawania dwóch kanałów Eurosport. Według nieoficjalnych informacji, skala podwyżek, jaką zaproponowało Discovery wynosi 30-100 proc.
Choć nazwy nie zostały wymienione wprost (z powodów taktycznych), jest tajemnicą poliszynela, że to właśnie konflikt z Discovery był powodem wydania przez Mediakom enigmatycznego stanowiska w sprawie „monopolistycznych praktyk części nadawców”. Mediakom zrzesza małe sieci kablowe, które nie mają wielkich możliwości negocjowania z nadawcami stawek programowych. Stanowisko organizacji poparła Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, grupująca równie niewielkie podmioty.
Bardzo trudno stwierdzić, jakie jest status quo negocjacji nadawcy z operatorami, ponieważ strony zachowują wyjątkową dyskrecję. Nikt (poza Discovery) nie wie dokładnie, którzy operatorzy i na jakich warunkach zdecydowali się podpisać umowy.
Stawką tej dyskrecji jest nie tylko wynegocjowanie jak najlepszych stawek, ale i możliwość konkurowania na rynku atrakcyjną ofertą programową z innymi operatorami, jak również potencjalne odium złamania branżowej solidarności.
Discovery Communications nie chciało nam powiedzieć oficjalnie wiele więcej jak to, że 1 kwietnia z pewnością widzowie żadnej platformy TV nie zostaną pozbawieni Eurosportu. Teoretycznie do 31 marca obowiązywały stare umowy i istniało ryzyko, że w przypadku braku porozumienia operatorzy będą wyłączyć sygnał Eurosportu ze swoich pakietów. Strony dały sobie jednak jeszcze miesiąc na próbę porozumienia.
W styczniu o przedłużeniu umowy z Discovery informowała wielkopolska Inea. Operator był już jednak w trakcie rozsyłania do klientów informacji o konieczności wyłączenia kanałów Eurosport. Prawdopodobnie więc nie zgodziła się na podwyżki. Oporne będą prawdopodobnie również Multimedia, które już raz zdecydowały się na wyłączenie kanałów Eurosportu z oferty.
W dosyć zgodnej opinii operatorów (jak również niezaangażowanych w spór nadawców) polityka Discovery Communications, to wynik kosztów przejęcia Eurosportu w 2015 r. Opinie w branży różnią się natomiast w ocenie, czy postępowanie nadawcy mieści się praktyce rynkowej, czy poza nią wykracza.
Nie od dzisiaj operatorzy telekomunikacyjni narzekają na warunki współpracy z nadawcami, ale radykalne posunięcia (wyłączenie atrakcyjnych pozycji programowych) są rzadkie. Operatorzy obawiają się, że pozbawienie najważniejszych kanałów klienci będę przechodzić do konkurencji. Z drugiej strony istnieje obawa przed organami regulacyjnymi, które piętnują zmianę oferty pakietów programowych w trakcie trwania umowy abonenckiej. Kanały sportowe należą dzisiaj do najważniejszych w ofercie platform TV.