Ericsson, czołowy światowy dostawca sprzętu telekomunikacyjnego ogłosił, że w kosztach III kwartału utworzy 12 mld koron szwedzkich (1,22 mld dolarów) rezerwy na ugodę z rządem USA w sprawie domniemanej korupcji.
Departament Sprawiedliwości USA i amerykańska Komisja Papierów Wartościowych prowadzą wobec Ericssona postępowanie dotyczące naruszenia przez szwedzką spółkę amerykańskiej ustawy antykorupcyjnej dotyczącej zagranicznych firm. Działania niezgodne z ustawą, a także z wewnętrznym kodeksem etyki Ericsson miał prowadzić do I kwartału 2017 r. w sześciu krajach: Arabii Saudyjskiej, Chinach, Dżibuti, Indonezji, Kuwejcie i Wietnamie.
Ericsson po raz pierwszy poinformował o dochodzeniu przed rokiem, ale nie ujawnił wówczas jak wysokie mogą być koszty związane z potencjalną ugodą.
Borje Ekholm, prezes Ericssona ujawnił, że pierwsze sygnały od rządu USA firma otrzymała w 2013 r., ale nie podjęła wówczas zdecydowanych działań. Firma spodziewa się, że karę zapłaci w IV kwartale br. Według analityków skala utworzonej rezerwy jest zgodna z oczekiwaniami.