Ericsson twierdzi, że operatorzy inwestujący w 5G już osiągnęli korzyści. Wzrosła wydajność ich sieci, a także przychody – wynika z „Ericsson Mobility Report Business Review Edition”, wydanego przez szwedzkiego producenta sprzętu telekomunikacyjnego.
W raporcie analizowane są dane z 20 największych rynków 5G, do których Ericsson zaliczył: Australię, Bahrajn, Chiny, Danię, Finlandię, Hongkong, Irlandię, Japonię, Koreę Południową, Kuwejt, Monaco, Norwegię, Katar, Arabię Saudyjską, Singapur, Szwajcarię, Tajwan, USA, Wielką Brytanię i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Z danych wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat przepływność downlink wzrosła na tych rynkach średnio 4,3-krotnie, czyli o 32 proc. więcej niż w pozostałych krajach. Mediana przepływności przy pobieraniu danych w technologii 5G wynosi 187 Mb/s, a dla sieci LTE – 32 Mb/s. Przychody operatorów wzrosły w ciągu dwóch ostatnich lat o 6,5 proc. Wzrost przychodów rośnie w ślad za zwiększającym się odsetkiem użytkowników sieci 5G. W przypadku operatorów oferujących nielimitowaną transmisję danych wzrost przychodów był mniejszy niż u operatorów, którzy sprzedają „paczki” danych.
Warto zauważyć, że publikacja raportu Ericssona zbiega się w czasie z licznymi krytycznymi artykułami i opiniami, w których autorzy twierdzą, że 5G nie spełnia obietnic składanych w przeszłości przez dostawców sprzętu, a potem przez operatorów, oraz że wprowadzenie niektórych funkcji, takich jak np. edge computing, wymaga znacznie więcej czasu niż przewidywano.