Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował stanowiska w procesie konsultacji projektu decyzji zmieniającej umowę UPC Polska o korzystaniu z podbudowy słupowej Energa Operatora. Opinię przedstawił tylko jeden z dwóch bezpośrednio zainteresowanych podmiotów – OSD.
W swojej opinii Energa Operator nie kwestionuje rzeczy kluczowej, czyli stawki w wysokości 1,73 zł/mc za kabel na słupie niskiego napięcia i 2,75 zł/mc za kabel na słupie średniego napięcia. Są to stawki równe stawkom z ofert ramowych, które w ubiegłym roku narzucił wszystkim czterem OSD regulator (decyzje te są zresztą przedmiotem sporów sądowych). Energa chciałaby tylko doprecyzowania, iż kabel rozgałęźny będzie kalkulowany adekwatnie do liczby odejść, czyli także jako trzy oddzielne kable, co przełoży się na przychody OSD za udostępnienia podbudowy słupowej.
Ponadto Energa chce, aby kable abonenckie (za które nie pobiera opłat) nie były podwieszane na słupach bez kabli telekomunikacyjnych (za które pobiera opłaty). OSD uzasadnia to możliwością nagromadzenia połączeń kabli abonenckich w jednym miejscu, co utrudni pracę służbom utrzymaniowym.
Ponadto uwagi OSD dotyczą (jak to zwykle bywało w dialogu z operatorami) zasad pracy na instalacjach energetycznych i uwzględnienia zasad oraz norm obowiązujących w tym zakresie w Enerdze.
UPC Polska stanowiska w konsultacjach nie przedstawiło, z czego można wnosić, że projekt decyzji operatorowi odpowiada. Istotne wydaje się, że UPC w ogóle o taką (już rutynową dzisiaj) decyzję wystąpił. Przez wiele lat operator nie był zainteresowane budową sieci w obszarach nisko zurbanizowanych, gdzie korzysta się z podbudowy słupowej. Teraz w ramach planów grupy Iliad, do której należy UPC, sytuacja zaczyna się zmieniać.