Brytyjski operator komórkowy EE - joint venture Orange i T-Mobile - poinformował o udanych testach sieci LTE, w których download na pojedynczym terminalu sięgnął 296 Mb/s. Komercyjna usługa w nowej technologii nie jest spodziewana wcześniej, niż w drugiej połowie przyszłego roku, kiedy na rynku detalicznym pojawią się odpowiednie terminale abonenckie.
EE osiągnął prędkość prawie 300 Mb/s dzięki zagregowaniu dla pojedynczego nadajnika bloków radiowych w różnych zakresach częstotliwości: 20 MHz w paśmie 1800 MHz i 20 MHz w paśmie 2600 MHz. Technika agregacji zasobów radiowych (ang.multicarrier) planowana jest jako jedna z podstaw standardu LTE-Advanced. EE już dzisiaj określa testowaną technologię, jako LTE-Advanced, chociaż nie wiadomo dokładnie, na ile warunki testów odpowiadały bazowym wymaganiom, jakie definicja stawia przed LTE-A.
EE prowadzi testy nowej technologii we współpracy z Huawei. Zasięg usług ograniczony jest dzisiaj tylko do dwóch nadajników ulokowanych w londyńskim parku technologicznym Tech City i dostępny tylko dla nielicznych testerów na dedykowanych terminalach. Nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku EE spodziewa się bowiem na rynku seryjnych terminali: najpierw mobilnego routera WiFi (na takim właśnie prowadzone są testy), a w III-IV kwartale - pierwszych smartfonów.
Nieco wcześniej EE rozpocznie modernizację londyńskiej sieci do nowej prędkości, co będzie wymagało wymiany niektórych urządzeń sieciowych (np. anten) oraz rozbudowy łączy backhaul. W przyszłym roku nowy standard będzie raczej jeszcze demonstracją technologicznych aspiracji EE, niż usługą realnie przekładającą się na rynkową konkurencję operatora.