Chociaż Amazon, Microsoft i Alphabet zdominowały obecnie rynek chmurowy, to popyt na przetwarzanie na brzegu sieci (ang. edge computing) może wywrócić równowagę na korzyść operatorów telekomunikacyjnych, twierdzi analityk Chetan Sharma.
Według niego, wzrost liczby podłączonych do sieci urządzeń mobilnych i czujników - z których wiele wykorzystuje algorytmy sztucznej inteligencji (AI - artificial intelligence) - oznacza, że coraz więcej ludzi i firm potrzebuje mocy obliczeniowej bliżej siebie. W wielu nowych aplikacjach w ramach smart city czy IoT kluczowe znaczenie będzie miało przetwarzanie na brzegu sieci.
W swoim raporcie “Edge Internet Economy The Multi-Trillion Dollar Ecosystem Opportunity”, Sharma szacuje, że do 2030 r. segment rynkowy określany jako „edge internet economy” wart będzie globalnie ponad 4,1 bln dolarów (3,69 bln euro).
— Z czasem chmura będzie wykorzystywana głównie do przechowywania i uruchamiania dłuższych modeli obliczeniowych, podczas gdy większość przetwarzania danych i funkcji AI będzie realizowana na brzegu sieci – powiedział Sharma Bloombergowi.
Według niego, cloud computing nie odchodzi na boczny tor, natomiast duzi gracze zdają sobie sprawę, że muszą przynajmniej współpracować z operatorami, aby uzyskać dostęp do „nieruchomości”.