Co piąta polska wieś nie ma szerokopasmowego internetu. Można tam próbować złapać sieć mobilną, ale nie wszędzie się to uda. Połowa miejscowości na Śląsku i w Małopolsce jest offline – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Większość tych białych plam na internetowej mapie kraju znajduje się w buforze sieci LTE (czyli do 10 km od nadajnika), więc można łapać w nich internet mobilny. Ale nie wszystkie. W 734 wsiach na internet w ogóle nie ma co liczyć. To tam w pierwszej kolejności powinno się doprowadzić sieć w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. W pierwszym konkursie dla małych i średnich operatorów na ostatnią milę wskazano 324 wsie, w których czas zatrzymał się przed rewolucją cyfrową. Tyle że wnioski od telekomów, które były chętne, by pozyskać takie dofinansowanie, dotyczyły ledwie 200 miejscowości.
Gazeta zwraca tez uwagę, że choć operatorzy komórkowi deklarują wzrost liczby miejscowości, w których zasięgi sieci LTE są dostępne (pod koniec 2014 r. było ich w Polsce ponad 8 tys., a na koniec 2015 r. – już 14,5 tys.), to jednak często ten dostęp jest głównie deklaratywny.
Więcej w: Miejsca, które zostały wykluczone z cyfrowej rewolucji