Powstanie certyfikowana aplikacja pozwalająca na sprawdzenie prędkości łącza. Cel: pomóc konsumentom w walce z nieuczciwymi dostawcami – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Umowy na dostarczenie internetu to obecnie jedne z najpowszechniej zawieranych przez Polaków. Wiele osób jednak jest niezadowolonych. Operatorzy oferują szybkie łącze, podczas gdy później realia nijak nie odpowiadają deklaracjom. Walka z telekomami jest jednak trudna. Konsument bowiem powinien wykazać, że zakupiona przez niego usługa jest niezgodna z umową. Urząd Komunikacji Elektronicznej dostrzegł ten problem. I postanowił konsumentom pomóc wdrażając certyfikowany mechanizm monitorowania jakości dostępu do internetu.
Eksperci nie mają wątpliwości, że takie rozwiązanie pomoże konsumentom w sporach z przedsiębiorcami. Powstanie więc coś na wzór domniemania prawnego, że pomiary dokonane za pomocą certyfikowanej aplikacji są prawidłowe. I to na dostawców internetu zostanie przerzucony ciężar dowodzenia, że tak wcale nie jest. Konsumenci powinni jednak pamiętać, aby przed zakwestionowaniem umowy dokonać kilku pomiarów w pewnych odstępach czasu. Jeden może nie wystarczyć. Większość umów jest tak skonstruowana, że dopuszczalne są przejściowe obniżenia prędkości, m.in. w przypadkach awarii lub prac konserwacyjnych.
Więcej w: Rządowy pomiar internetu (dostęp płatny)