Jeśli chodzi o usługi komórkowe, to 87 proc. Ukraińców może korzystać z sieci 4G. Dostęp do światłowodów na obszarach wiejskich wynosi obecnie 83 proc., zaś ogółem 87 proc. Ukraińców ma dostęp do internetu przewodowego – mówi w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną Mychajło Fedorow, wicepremier, minister transformacji cyfrowej Ukrainy.
Zniszczenia ukraińskiej infrastruktury są jednak ogromne, szczególnie w południowej części kraju. Całkowite straty (w tym także infrastruktury telekomunikacyjnej) szacowane są na 100 mld dolarów. Tylko szacowane, ponieważ część Ukrainy znajduje się pod rosyjską okupacją i skala zniszczeń na tych obszarach nie jest znana. Firmy telekomunikacyjnej starają się naprawiać uszkodzenia, a do czasu odbudowy sieci stosuje się terminalne satelitarne Starlink jako przejściowe narzędzia zapewnienia łączności w lokalnych społecznościach. Na Ukrainie pracuje około 10 tys. terminali.
Wojna toczy się także w cyberprzestrzeni. Na rzecz Ukrainy pracuje około 300 tys. krajowych i zagranicznych specjalistów, którzy biorą udział w obronie przed cyberatakami ze strony rosyjskiej, jak i atakowaniem stron rządowych Federacji. Według Mychajło Fedorowa, jak na razie udaje się chronić infrastrukturę krytyczną Ukrainy, a hakerskie kompetencje Rosjan są przeszacowane.
Więcej w: Świat przeszacował możliwości Rosji (dostęp płatny)