Masowo skarżymy się na usługi telekomunikacyjne. Przede wszystkim na przenoszenie numerów, opłaty za roaming, za SMS premium i problemy z rozwiązaniem umowy. Na łącznie 443 tys. skarg, które w 2013 r. konsumenci skierowali do rzeczników praw konsumenta, aż 53 tys. dotyczyło takich usług. Ich liczba z roku na rok rośnie. Skarżymy się na wszystkich dostawców: dużych i małych, działających od dawna i tych, którzy dopiero pojawili się na rynku- informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Jak podaje UOKiK, w 2013 r. problemy związane z usługami telekomunikacyjnymi najczęściej dotyczyły: dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu przerwy w świadczeniu usług, przeniesienia usługi do innego operatora, powrotu do pierwotnego operatora; niewywiązania się przez operatora z obowiązku pisemnego potwierdzenia zmiany umowy, niedotrzymania warunków umowy promocyjnej, wybiórczego informowania o warunkach i zasadach prowadzonych ofert promocyjnych.
Do UKE zaś najwięcej skarg wpływa w związku z naliczaniem kar umownych, opłat za roaming i usługi SMS premium. – Właściwie konsumenci skarżą się na wszystkie możliwe etapy, od różnic w ofercie do tego, co i za ile dostają, poprzez problemy techniczne, a na utrudnieniu im rozwiązania umowy i przeniesieniu numeru kończąc – mówi Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumenta ze Szczecina, gdzie skargi telekomunikacyjne stanowią blisko jedną czwartą wszystkich.
Oczywiście nie jest tak, że to klient ma zawsze rację. Ale bardzo często nawet jeżeli jej nie ma, wynika to z braku zrozumienia coraz bardziej zagmatwanych regulaminów, tabel opłat i przeróżnych kruczków przedstawianych mu przez operatora – uważa Kaczmarek.
Sami operatorzy zapewniają, że przy milionach klientów te skargi to tylko drobne błędy.
Więcej w: Telekom, czyli wróg klienta numer jeden (dostęp płatny)
DGP: Rośnie liczba skrag na telekomy
3 września 2014, 08:24