Codziennie aż 350 mln Europejczyków korzysta z internetu. Tylko 5 proc. usług online ma charakter międzynarodowy - pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Jednolity Rynek Cyfrowy jest jednym z głównych wyzwań, przed jakimi stoi nowoczesna Europa. Wpierw trzeba zapewnić odpowiednią infrastrukturę dla obywateli. Tylko 65 proc. mieszkańców Starego Kontynentu ma dostęp do sieci szerokopasmowej, a 79 proc. - do sieci 4G.
Cyfrowa rewolucja jest więc nie tylko wyzwaniem, ale i koniecznością, jeśli chcemy budować konkurencyjność Europy w zdigitalizowanym świecie. Według szacunków Komisji Europejskiej zbudowanie jednolitego rynku dóbr cyfrowych mogłoby się przyczynić do wypracowania w gospodarce dodatkowych ok. 415 mld euro rocznie.
Luciano Floridiego z Oksfordzkiego Instytutu Internetowego niepokoi powolne tempo budowania jednolitego rynku cyfrowego. - To tak jakby ktoś powiedział, że zna miejsce, gdzie ukryto skarb wart 460 mld dol., ale jakoś nikt nie pali się do tego, by skorzystać z mapy i po ten skarb sięgnąć - stwierdził.
Jest jednak szansa na przyspieszenie całego procesu. Strategia jednolitego rynku cyfrowego jest jednym z priorytetów Komisji Europejskiej. We wrześniu rozpoczęto konsultacje, które mają pomóc znaleźć sposoby uproszczenia podatku VAT od transgranicznych transakcji.
Więcej w: Cyfrowe ujednolicenie (dostęp płatny)