Spór dotyczył tego, czy funkcja, przeznaczenie albo wyposażenie mogą przesądzać o tym, że obiekt budowlany jest budowlą, a nie budynkiem. W sprawie, która była podstawą rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, chodziło o kontener telekomunikacyjny, który spełniał wszystkie przesłanki, aby uznać go za budynek – relacjonuje Dziennik Gazeta Prawna.
Był to obiekt trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych, a także posiadał fundamenty i dach. Mimo tego organy podatkowe i Naczelny Sąd Administracyjny uznały, że jest to budowla, bo budynek został wypełniony urządzeniami telekomunikacyjnymi. Spełniał więc funkcję budowli, a nie budynku. Dla właściciela kontenera oznaczało to 40-krotny wzrost opodatkowania. Podatek od budynku liczy się bowiem od jego powierzchni użytkowej, a od budowli – od jego wartości. Trybunał uznał, że przeznaczenie, wyposażenie oraz sposób i możliwość wykorzystania danego obiektu nie mogą mieć znaczenia dla klasyfikacji danego obiektu do budynku lub budowli, bo są to przesłanki, których nie przewiduje ustawa o podatkach i opłatach lokalnych.
Wyrok ma kolosalne znaczenie m.in. dla firm telekomunikacyjnych, energetycznych, gazowych, które stawiają budynki i umieszczają w nich różnego rodzaju urządzenia. Wyrok TK oznacza, że nie można budynku opodatkować jak budowli. Wyrok został opublikowany w Dzienniku Ustaw z 2017 r. pod poz. 2432.
Więcej w: O opodatkowaniu budynków i budowli (dostęp płatny)