Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego wobec trzech operatorów sieci komórkowej: Polkomtela, Orange i T-Mobile – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Powód? Do UOKiK trafiły informacje, że nie udostępniali oni konsumentom treści nagrań rozmów sprzedażowych, podczas których zawarto bądź zmieniano umowę. Prezes UOKiK Marek Niechciał stwierdził, że stawia to klienta w gorszej sytuacji podczas postępowania reklamacyjnego.
Oponenci twierdzą, że – po pierwsze – obowiązek udostępniania nagrań dotyczy jedynie przypadków, gdy zmieniane są warunki umów. Czyli klienci nie mogą domagać się udostępniania nagrań tych zapisów, gdy była zawierana zupełnie nowa umowa. Po drugie udostępniane ma być nie całe nagranie, które przechowuje operator, ale tylko samo oświadczenie.
Eksperci przyznają że idea stojąca za działaniami UOKiK jest nawet słuszna. Tyle że art. 56 ust. 6 Prawa telekomunikacyjnego jest niefortunnie zredagowany. Gra idzie o niebagatelną stawkę. Zgodnie z art 24 ust. 2 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów kara może wynieść do 10 proc. rocznego przychodu. Odrębna kara grozi ze strony Urzędu Komunikacji Elektronicznej (do 3 proc. przychodu).
Więcej w: Spór o nagrania, czyli co udostępni operator klientowi (dostęp płatny)