Mimo że przeciwnicy nowych technologii sieją zamęt i straszą, że skutkiem wprowadzenia 5G będzie wysyp chorób ‒ z nowotworami włącznie ‒ to od technologicznego postępu nie ma odwrotu. Polski rząd krok po kroku likwiduje bariery prawne w rozwoju nowego standardu – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Nie ma więc wątpliwości, że wdrażanie technologii 5G będzie spotykać się z protestami Polaków, zwłaszcza mieszkańców większych miejscowości. Już podczas pierwszych testów w Kazimierzu Dolnym, Gliwicach, Warszawie, Łodzi czy Krakowie ludzie wyszli na ulice z transparentami typu „Stop eksperymentom na Polakach!”. To pięć z ośmiu miast, w których Urząd Komunikacji Elektronicznej zezwolił w grudniu 2018 r. na testy 5G (niedługo potem operatorzy otrzymali również zezwolenie na testy w Zakopanem oraz w Toruniu). Grupy protestujących co prawda nie były liczne, lecz dzięki mediom – zarówno lokalnym, jak i ogólnopolskim – tego typu aktywność nie przeszła bez echa.
Obawy mieszkańców udzieliły się samorządowcom. I tak Rafał Łysy rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Sosnowcu zwraca uwagę, że nawet jeśli sama technologia 5G nie będzie miała dużego wpływu na zdrowie mieszkańców, to niebezpieczny może być stan przejściowy, czyli sytuacja, w której dopiero upowszechniać się będzie 5G, ale wciąż jeszcze masowo wykorzystywane będą dotychczasowe standardy telefonii komórkowej typu GSM czy LTE, a do tego trzeba wziąć pod uwagę również innego rodzaju promieniowanie, np. z sieci bezprzewodowego internetu Wi-Fi.
O to, jak samorządy powinny radzić sobie z obawami mieszkańców, gazeta rozmawia z Wandę Buk, wiceminister cyfryzacji. – Jesteśmy gotowi i chętni do współpracy z samorządami w tym zakresie. Tematem oddziaływania pola elektromagnetycznego zajmujemy się intensywnie od 2016 r. Prowadzimy m.in. coroczne kampanie pomiarowe pola elektromagnetycznego pochodzącego ze stacji bazowych telefonii komórkowej, konferencje, badania – mówi. Według niej ważne, by w komunikacji z mieszkańcami wykorzystywać właśnie rzetelne i wiarygodne informacje, a nie internetowe fake newsy.
Więcej w: 5G: ludzie martwią się o zdrowie, a samorządy o kasę i utratę kontroli (dostęp płatny)