Nikesh Arora, członek zarządu giganta telekomunikacyjnego SoftBank, w pół roku pobił rekord menedżerskich zarobków w Kraju Kwitnącej Wiśni - pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Gazeta zwraca uwagę, że w Japonii szefowie spółek nie mogą zwykle liczyć na milionowe wynagrodzenia, o jakich czytamy w przypadku spółek giełdowych na Zachodzie. Tym większe wrażenie robią wyjątki, jak najnowszy: Nikesh Arora, odpowiedzialny za międzynarodowy rozwój japońskiego giganta telekomunikacyjnego SoftBanku. Arora rozpoczął pracę dla tej firmy we wrześniu 2014 r. Do końca marca (marzec to w Japonii zwykle końcówka roku obrachunkowego) zarobił 16,6 mld jenów, czyli ok. 135 mln dol. To rekordowe zarobki w japońskich korporacjach.
47-letni obecnie Nikesh Arora ma na koncie uruchomienie własnej firmy działającej w branży internetowej, która na początku minionej dekady została odkupiona przez T-Mobile. W 2004 r. przeszedł do Google'a, gdzie odpowiadał m.in. za działalność w Europie, z czasem także na Bliskim Wschodzie i w Afryce, a później za sprzedaż i rozwój całego biznesu. W ubiegłym roku dołączył do SoftBanku, gdzie został szefem SoftBank Internet & Media - spółki zależnej odpowiedzialnej za ekspansję zagraniczną japońskiego koncernu.
W 2013 r. Japończycy przejęli amerykańską firmę telekomunikacyjną Sprint Nextel. Później mówiło się o możliwości odkupienia amerykańskiego biznesu T-Mobile'a. Gdyby do tego doszło, powstałby trzeci co do wielkości operator telefonii komórkowej w USA. SoftBank jest obecny również w innych regionach: ma ponad 30-proc. pakiet udziałów w Alibaba Group, chińskiej platformie e-commerce wycenianej na ponad 200 mld dol.
Więcej w: Hindus rekordzistą w Japonii (dostęp płatny)
DGP: Hindus odpowiada za ekspansję zagraniczną Softbanku
23 czerwca 2015, 08:32