W obecnej sytuacji jedynym właściwym pod względem prawnym rozwiązaniem jest przeprowadzenie aukcji 5G na podstawie obowiązujących przepisów prawa. W przypadku gdy prezes UKE będzie chciał ograniczyć zakres firm współpracujących z operatorami przy budowie nowej sieci, będzie mógł to zrobić niezależnie od aukcji, ale dopiero po uchwaleniu noweli k.s.c – pisze w Dzienniku Gazecie Prawnej prof. dr hab. Maciej Rogalski.
Zwraca on uwagę, że UKE, w drugich konsultacjach do 5G, dokonał w porównaniu do wersji dokumentacji z pierwszych konsultacji zmian w trzech obszarach, w tym dotyczących wymagań w zakresie bezpieczeństwa. W opinii prof. Rogalskiego, zmiany w tym zakresie nie tylko nie usunęły podnoszonych przez większość zgłaszających swoje uwagi w pierwszych konsultacjach zastrzeżeń, ale wręcz pogłębiły wady prawne projektowanych decyzji rezerwacyjnych. Dlatego aukcja, która zajmuje się także tzw. dostawcami wysokiego ryzyka, może sama przekształcić się w postępowanie, które jest obarczone wysokim ryzykiem prawnym. Zwłaszcza że dostawcy w obecnej sytuacji mogą także podjąć formalne działania prawne zmierzające do usunięcia obowiązków nieznajdujących podstawy w przepisach prawa.
Prof. Rogalski odnosi się do pkt 11 załącznika nr 4 zatytułowanego „Wymagania dotyczące bezpieczeństwa i integralności infrastruktury telekomunikacyjnej i usług”. UKE sformułował tam wymóg nawiązujący do projektu ustawy zmieniającej ustawę o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (dalej: nowela k.s.c.), w zakresie procedury wyłączania „dostawcy stanowiącego poważne zagrożenie dla obronności, bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa i porządku publicznego, lub życia i zdrowia ludzi” (dalej: dostawca stanowiący poważne zagrożenie). Zwraca uwagę, że prace nad tą nowelą trwają już ponad dwa lata i nadal jest ona tylko projektem.
– W sytuacji gdy nowelizacja k.s.c. wprowadzi procedurę wyłączania dostawców, to dodatkowe wymagania w decyzjach rezerwacyjnych w tym zakresie staną się zbędne, gdyż to ustawa będzie podstawą do wycofywania obarczonego ryzykiem sprzętu, bez względu na treść decyzji rezerwacyjnych. Należy podkreślić, że prezes UKE nie jest organem ustawodawczym i nie ma kompetencji do kształtowania prawa w Polsce. W celu wyeliminowania wskazanych ryzyk i przeprowadzenia aukcji oraz postępowania rezerwacyjnego w sposób zapewniający stabilność prawną decyzji przyznających rezerwacje częstotliwości należałoby usunąć pkt 11 w istniejącym brzmieniu oraz wykreślić wcześniej przywołaną formułę z projektów decyzji rezerwacyjnych – uważa prawnik.
Więcej w: Aukcja 5G. Nakładanie obowiązków bez podstawy prawnej (dostęp płatny)