Firma DG-Net, ISP z Dąbrowy Górniczej nie do końca jest zadowolona z projektu decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w której ten umożliwił jej wykonania instalacji telekomunikacyjnych w budynkach położonych w Dąbrowie Górniczej przy ul. Kasprzaka 30, 34, 38 oraz ul. Tysiąclecia 17, 19, 21 i 29, i przyłączy do nich.
Nie podoba się jej punkt projektu decyzji mówiący o tym, że operator może umieścić okablowanie w istniejącej kanalizacji telekomunikacyjnej budynków, a linię kablową w kanalizacji kablowej przyłączy telekomunikacyjnych. Problem bowiem w tym, że są one przedmiotem sporu, czy ich właścicielem jest Spółdzielnia Mieszkaniowa „Podlesie”, czy działający już tam operatorzy.
Zgodnie z projektem decyzji DG-Net nie musiałyby z tej instalacji korzystać, gdyby jej posiadacz w sposób wyraźny odmówił jej udostępnienia lub w terminie 60 dni od dnia złożenia przez ISP wniosku o jej udostępnienie umowa w tym zakresie nie została zawarta. Co więcej, gdyby ISP chciał wykonać własną instalacją musiałby spółdzielni przedstawić potwierdzenie, że uzyskanie dostępu do istniejącej kanalizacji stanowi trudną do ominięcia przeszkodę.
Zdaniem DG-Net takie rozstrzygnięcie znacznie, bo aż o 60 dni wydłuża proces inwestycyjny i zwraca się o wykreślenie całkowicie tego punktu z projektu decyzji przez regulatora.
ISP z Dąbrowy Górniczej ma też zastrzeżenia do punktu, który zobowiązuje go do usunięcia szkód powstałych w budynkach w trakcie inwestycji nie później niż w terminie 14 dni od dnia ich zgłoszenia. Według niego, termin powinien być dłuższy i wynosić 30 dni.
Swoje uwagi do projektu decyzji zgłosiła też Spółdzielnia Mieszkaniowa „Podlesie”. Jak podkreśla, zależy jej na tym, by operator wykonał instalacje telekomunikacyjne starannie i bezszkodowo. Dlatego wnosi m.in. o pokrycie przez DG -Net kosztów, które spółdzielnia poniesie za sprawowanie nadzoru nad inwestycją. Chciałaby by też, by zobowiązać operatora do przekazania jej w ciągu siedmiu dni dokumentacji powykonawczej.