W ostatnich dniach kilka stacji bazowych w Holandii zostało podpalonych. Do ostatniego jak do tej pory incydentu doszło w piątek wieczorem w Groningen – informuje holenderski dziennik „De Teleegraf”” i wiąże te incydenty z oporem przeciwko budowie sieci 5G.
Gazeta powołuje się na informacje przekazane przez Monet Foundation, która w imieniu holenderskich operatorów komórkowych – KPN, T-Mobile i VodafoneZigo – koordynuje instalację stacji bazowych z władzami.
Dziennik zwraca uwagę, że na części zniszczonych obiektów jeszcze przed ich podpaleniem pojawiały się pisane spray’em hasła anty-5G, i przypomina, że w Holandii trwają protesty przeciwników 5G, którzy uważają, że promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez anteny sieci nowej generacji jest szkodliwe dla zdrowia. „De Teleegraf” informuje, że część naukowców także uważa, że sieci 5G mogą być szkodliwe dla zdrowia i przypomina, że w marcu Komisja Europejska otrzymała krytyczne sprawozdanie doradcze oraz, że wcześniej profesor Hans Kromhout powiedział gazecie, że w Holandii ocena ryzyka związanego z promieniowaniem elektromagnetycznym jest niewystarczająca.
Dziennik informuje, że podpaleniami masztów zaniepokojone są holenderskie służby. Głos zabrał NCTV, krajowy koordynator ds. bezpieczeństwa i walki z terroryzmem, który wyraził zaniepokojenie tym zjawiskiem i podkreślił, że awarie masztów mogą mieć wpływ na zasięg sieci komórkowych i dostępność do służb ratunkowych.