Pod koniec maja operator głośno komunikował nową promocję, w ramach której oferował pakiety usług na 24 miesiące z „darmowym” dostępem do internetu lub usługami telewizyjnymi. Mniej się chwalił inną, obowiązującą od tego samego czasu, promocją. Tutaj rzeczywiście oferuje darmowe usługi w zamian za odbieranie komunikacji reklamowej. Tyle, że w ograniczonym zasięgu swojej sieci.
Zasady promocji zakładają, że abonent przez 3 miesiące może korzystać z szerokopasmowego dostępu o przepływności 100/50 Mb/s za darmo. Po 3 miesiącach przepływność łącza obniżana jest do 1 Mb/s w dół sieci i do 128 kb/s w górę sieci. Usługa pozostaje darmowa, póki klient deklaruje zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych. Jeżeli cofnie taką zgodę, to dostęp 1 Mb/s zaczyna być taryfikowany opłatą 10 zł brutto miesięcznie.
Taką samą kwotę kosztuje korzystanie z routera Netia Spot, aczkolwiek wydaje się, że jest to opcjonalne. Powyższa promocja dotyczy bowiem wyłącznie usług w sieci ethernetowej, które teoretycznie nie wymagają dodatkowych urządzeń abonenckich.
Oferta Netii jest bezterminowa i podlega wypowiedzeniu w dowolnym momencie. Operator inkasuje 29 zł opłaty instalacyjnej (i ewentualnie 20 zł opłaty startowej za Netia Spot). Wydaje się, celem jest przede wszystkim promowanie pełnopłatnych usług Netii (z promocji mogą skorzystać tylko nowi klienci). Darmowe usługi w zamian za odbiór komunikatów reklamowych – mimo kilku prób – nie przyjęły się na polskim rynku.
Netia ma w zasięgu sieci ethernetowej blisko 600 tys. gospodarstw domowych. Promocja „internet za reklamy” obowiązuje do końca bieżącego roku.