Aktualizacja 21:33
Pomysł budowy scentralizowanej sieci 5G w USA wydaje się nie mieć zbyt wielu zwolenników. Ajit Pai, szef Federalnej Komisji Łączności (FCC) uznał go za „kosztowny i kontrproduktywny”. Skrytykował go prezes United States Telecom Association, a także wielu analityków. Według mediów, sama administracja także dystansuje się od pomysłu. Jak twierdzi serwis Recode, przedstawiciele administracji twierdzą, że na razie nie ma pomysłu budowy takiej sieci i jest to jedynie sugestia pracowników National Security Council.
Amerykańscy rządowi eksperci ds. bezpieczeństwa szukają sposobu zabezpieczenia sieci 5G przed potencjalnym szpiegostwem ze strony Chin oraz przed cyberatakami. Jedną z koncepcji jest budowa scentralizowanej infrastruktury.
Informacje o tych rozważaniach jako pierwszy podał serwis Axios.com, który ujawnił prezentację przygotowaną przez pracowników National Security Council. Informacje serwisu potwierdziły w swoich źródłach i uzupełniły agencje prasowe, informując między innymi, że rozważania prowadzone są na razie na niskim szczeblu i dotrą do prezydenta USA w ciągu 6-8 miesięcy. Według źródeł agencji, administracja Donalda Trumpa zamierza „współpracować z branżą mobilną, by znaleźć najlepsze rozwiązanie”.
Jak twierdzą rozmówcy agencji prasowych, chodzi o budowę sieci, której Chińczycy „nie mogliby słuchać”, a także o to, by chińskie firmy nie przejęły rynku. Chińscy producenci sprzętu telekomunikacyjnego – Huawei i ZTE – są silnie zaangażowani w rozwój technologii 5G, zaś oferowane przez nich rozwiązania obecnie testowane przez operatorów także poza Chinami, w tym przez Deutsche Telekom, brytyjskie EE czy szwajcarski Sunrise. Partnerami amerykańskich operatorów komórkowych są zazwyczaj Ericsson i/lub Nokia, a czasami także Samsung.
Według Axios.com, rząd USA rozważa dwie opcje: albo budowę w ciągu trzech lat jednej, scentralizowanej sieci 5G, albo pozwolenie operatorom na budowę własnych sieci. Tylko pierwsza opcja – w ocenie ekspertów rządu USA – pozwala zadbać o bezpieczeństwo. Do rozstrzygnięcia pozostaje m.in. to, jak miałaby zostać sfinansowana budowa wspólnej sieci, oraz jaki miałby być udział finansowy państwa, a także kto byłby jej właścicielem: rząd, czy może konsorcjum operatorów, czy jeszcze jakiś inny układ właścicielski.
Firma doradcza Accenture ocenia, że na inwestycje związane z 5G w ciągu siedmiu lat amerykańscy operatorzy wydadzą nawet 275 mld dolarów. Budowa wspólnej sieci mogłaby ograniczyć koszty inwestycji.