Aktualizacja 23.03.2023
Sieć Play przesłała swe stanowisko w sprawie masztu w Krośnie w sąsiedztwie lotniska i przkonuje, że nie zagraża on bezpieczeństwu:
Stacja bazowa przy ul. Zręcińskiej w Krośnie realizowana jest na podstawie ostatecznego pozwolenia na budowę wydanego w ramach postępowania administracyjnego, w którym to organ prowadzący określa strony postępowania. Inwestycje realizowane przez P4 prowadzone są zgodnie z wymogami prawa i z zachowaniem wszelkich norm określonych przepisami budowalnymi i środowiskowymi. Wszystkie stacje bazowe sieci Play spełniają restrykcje normy w zakresie wpływu na otoczenie, określone m.in. w rozporządzeniu Ministra Zdrowia, a każda stacja bazowa podlega przed uruchomieniem badaniu realizowanemu przez akredytowane laboratorium.
Stacje bazowe telefonii komórkowej są bezpiecznie instalowane na obiektach lotniskowych i w bezpośrednim ich sąsiedztwie. Dotyczy to zarówno dużych portów lotniczych, jak i mniejszych lotnisk w Polsce. Lokalizacja stacji bazowej przy ul. Zręcińskiej znajduje się w odległości ok. 500 metrów od podejść do pasów startowych lotniska Krosno i spełnia określone prawem wymagania w zakresie bezpieczeństwa dla ruchu lotniczego. Ponadto uzyskała akceptację Szefostwa Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych RP w zakresie bezpieczeństwa dla ruchu lotniczego państwowych statków powietrznych.
---
Na działce przy ulicy Zręcińskiej w Krośnie, tuż przy lotnisku, ma powstać ponad 30-metrowy maszt operatora sieci Play. O tej inwestycji nie zostało powiadomione ani lotnisko, ani okoliczni sąsiedzi. Dyrektor lotniska mówi o zagrożeniu w ruchu lotniczym, a mieszkańcy domagają się ponownego rozpatrzenia wniosku o wydanie zezwolenia – relacjonuje serwis krosno24.pl.
30-metrowy maszt sieci Play, na którym znajdzie się kilkanaście anten, ma powstać w terenie usługowym, na małej działce przy ulicy Zręcińskiej. Sąsiaduje ona bezpośrednio z warsztatem samochodowym, a z drugiej strony z myjnią. W najbliższej okolicy jest też sklep, przychodnia i domy mieszkalne oraz lotnisko.
Prace przy fundamentach rozpoczęły się z końcem lutego. Dopiero wtedy mieszkańcy dowiedzieli się o wydanym pozwoleniu na budowę obiektu. Wcześniej nie zostali powiadomieni, że takie postępowanie w ogóle się toczy.
Również spółka Lotnisko Krosno nie została uwzględniona jako strona w postępowaniu administracyjnym. Zgodnie z przepisami prawa lotniczego, stawianie 30-metrowej wieży na granicy lotniska będzie traktowane jako przeszkoda lotnicza.
– Maszt będzie stanowił zagrożenie w bezpiecznym funkcjonowaniu lotniska. Podobne konstrukcje nie są spotykane w tak bliskiej odległości od portów lotniczych. Maszt zostanie zgłoszony do rejestru przeszkód lotniczych oraz odpowiednio oznakowany – uważa Katarzyna Bęben, prezes lotniska.
Jak dodaje, ze względu na specyfikę lotów szybowcowych, w tamtej okolicy zdarzają się niskie przeloty. Również w przypadku wystąpienia awarii samolotu maszt będzie bardzo dużym utrudnieniem do przeprowadzenia bezpiecznego manewru awaryjnego lądowania.
Jednak jak wynika z mapy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, na której są zaznaczone strefy podejścia do lądowania, planowany maszt jest poza tym obszarem. Z drugiej strony w planie zagospodarowania przestrzennego widnieje zapis, który mówi o tym, że w najbliższej okolicy lotniska nie można budować budynków wyższych niż 10 metrów. Dodatkowo, sąsiednia działka objęta jest zakazem budowy obiektów trudno dostrzegalnych z powietrza, np. masztów anten.
Maszt nie podoba się też okolicznym mieszkańcom, którzy boją się skutków PEM. W Urzędzie Miasta złożyli wniosek o powtórne rozpatrzenie postępowania, w którym właściciele bezpośrednio sąsiadujących działek mieliby być uwzględnieni jako zainteresowane strony. Dodatkowo, zostało złożone zawiadomienie do prokuratury o możliwym złamaniu prawa.