Orange wykopie kabel, a gmina go znowu ułoży. Efektywność po polsku

– Wczoraj było tu ściernisko, jutro będzie San Francisco – mówią w Orange o projekcie zapewnienia infrastruktury telekomunikacyjnej na Pola Miłosierdzia w Brzegach pod Wieliczką, gdzie w sobotę 30 lipca w ramach Światowych Dni Młodzieży odbędzie się czuwanie pielgrzymów z papieżem Franciszkiem. Dzień później zaś, na zakończenie ŚDM, papież odprawi Mszę Posłania.

Orange jest partnerem strategicznym i technologicznym ŚDM, więc zadbał m.in. o postawienie 10 tymczasowych masztów telekomunikacyjnych, na których operatorzy komórkowi powiesili nadajniki, oraz o doprowadzenie światłowodów i infrastruktury energetycznej.

Już od dawna wiadomo, że ustawione tam maszty komórkowe będą tylko tymczasowo, oprócz jednego, którym będzie zarządzać NetWorks! Ten zostanie i będzie obsługiwał okolice. ???

Okazuje się jednak, że także cała infrastruktura światłowodowa jest tymczasowa. Na dwa dni spotkanie papieża z młodzieżą. A Orange na Polach Miłosierdzia położyło około 47 km światłowodów.  Jednak po zakończeniu ŚDM cała ta infrastruktura, która zgodnie z umową, jest własnością Archidiecezji Krakowskiej, ma zostać zdemontowana. Dlaczego? W Orange mówią, że to wynika z tzw. ustawy franciszkańskiej (specustawy o ŚDM). Być może operator wykorzysta zdemontowane szafki telekomunikacyjne, ale niewykluczone, że...

– Jesteśmy przygotowani, na to, że będziemy wykopywać kabel światłowodowy – mówią w Orange, choć przyznają, że do tego się im się akurat nie pali.

Bo po ŚDM pola w Brzegach wcale nie będą znowu ścierniskiem. Gmina Wieliczka chce, aby w przyszłości m.in. tam ruszyła strefa ekonomiczna – Wielicka Strefa Aktywności Gospodarczej (WSAG). Orange byłyby oczywiście zainteresowany świadczeniem firmom, które rozpoczną tam działalność. Chciałby więc, by kable optyczne pozostały.

Włodarzom z Wieliczki bardzo zależy na projekcie strefy ekonomicznej. Dostali na to wielomilionową dotację. W planach mają połączenie z już działającą Niepołomicką Strefą Inwestycyjną. Mimo tego nie wykazują specjalnego zainteresowania, by wybudowane już światłowody zagospodarować. Archidiecezji Krakowskiej też nie są potrzebne, więc być może Orange będzie musiał je wykopać.   

Czy samorządowcy z Wieliczki nie zdają sobie sprawy, że firmom, które w przyszłości chcieliby ściągnąć do WSAG światłowód będzie bardzo potrzebny? Trudno w to uwierzyć. Właściciele działek, którzy zgodzili się na zlokalizowanie kabla otrzymali nakaz zapłaty kilku tysięcy złotych podatku od nieruchomości, bo urzędnicy uznali, że z powodu inwestycji Orange wzrosła wartość ich nieruchomości.

Zapewne działa nie zła wola, a inercja urzędnicza. Niechęć do podejmowania niestandardowych działań. W tym wypadku podjęcia rozmów z Archidiecezją Krakowską i Orange, a potem podjęcia nieszablonowej decyzji. Może dla urzędników w Wieliczce wygodniej, że Orange światłowody wykopie, a potem ktoś je jeszcze raz doprowadzi?

Nie wykluczone, że  przy okazji samorządowcy wykorzystają znowelizowaną niedawno megaustawę. Być może przy okazji projektu strefy ekonomicznej uda im się skoordynować kilka inwestycji (budowa dróg, światłowodu, sieci energetycznej). I zanotują na swym koncie sukces. Kto wtedy będzie pamiętał, że światłowód już tam był i został wykopany?