Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza Dolnego, przyznaje, że choć przez miasto biegnie światłowód wybudowany w ramach projektu budowy regionalnej sieci szerokopasmowej w woj. lubelskim, to nikt z niej na obszarze gminy nie korzysta i się nią nie interesuje.
– Nie zgłosił się żaden operator, by budować w naszym mieście sieć dostępową. Trochę jest też dziwne, że nie kontaktował się z nami nikt z województwa, by porozmawiać, jak te zasoby, które dziś leżą odłogiem, można byłoby wykorzystać – mówi Andrzej Pisula.
Czy z tej infrastruktury będzie chciał korzystać T-Mobile, który ogłosił, że będzie realizować projekt smart city w tym mieście? Na razie nie wiadomo, choć operator zapowiada, że światłowody będą mu potrzebne. Od dawna ma zaplanowane wybudowanie w Kazimierzu Dolnym dwóch nowych stacji bazowych, ale w związku z prowadzonym projektem smart city chce te inwestycje przyspieszyć. Zapewne będzie chciał też skorzystać z kanalizacji teletechnicznej Orange w mieście, bo Kazimierz to miasto zabytkowe i wszelkie nowe inwestycje wymagają zgody konserwatora zabytków.
Do rozbudowy infrastruktury telekomunikacyjnej w Kazimierzu Dolnym operatorów mogą zniechęcać jednak wysokie stawki za zajęcie psa drogowego. W styczniu 2013 r. Rada Miejska w Kazimierzu podjęła uchwalę i ustaliła, że za zajęcie pasa drogowego w celu umieszczenia urządzeń infrastruktury technicznej niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego roczna stawka opłaty za 1 m2 powierzchni pasa drogowego wynosi 180 zł.
Tymczasem z zeszłorocznej analizy Ministerstwa Cyfryzacji wynika, że w woj. lubelskim średnia arytmetyczna stawek opłat za zajęcie pasa drogowego dla infrastruktury telekomunikacyjnej w obszarze zabudowanym wynosi 39,87 zł/m2/rok, a niezabudowanym 37,71 zł/m2/rok. Warto dodać, że resort na potrzeby opracowania badał na Lubelszczyźnie stawki w powiatach (19), które z reguły są wyższe niż ustalane przez gminy.