GSMA, organizacja reprezentująca interesy branży mobilnej zaczęła działania lobbingowe na rzecz przeznaczenia na potrzeby sieci 5G częstotliwości z zakresów 26 GHz, 40 GHz i 66 GHz. GSMA skierowała w tej sprawie list otwarty do rządów i regulatorów telekomunikacyjnych 170 krajów.
Lobbing GSMA poprzedza zaplanowana na listopad kolejna konferencja uzgodnieniowa World Radiocommunication Conference (WRC-19), którą w Egipcie organizuje Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU). GSMA twierdzi, że te trzy pasma są kluczowe dla wysokich przepływności sieci 5G.
Sprawa wymienionych w liście GSMA pasm budzi kontrowersje po tym, jak dwie agendy rządu USA – National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) i National Aeronautics and Space Administration (NASA) – ostrzegły, że przyznanie niektórych wysokich częstotliwości na potrzeby sieci 5G może mieć negatywny wpływ na jakość prognoz pogody. Głos w tej sprawie zabrała też US Navy, marynarka wojenna USA.
Ostrzeżenia NOOA i NASA poparli w liście do prezydenta Donalda Trumpa i szefa Federalne Komisji Łączności (FCC) dwaj demokratyczni senatorowie, którzy zwrócili się o zaprzestanie użytkowania pasma 24 GHz (zostało rozdzielone na potrzeby operatorów przez FCC w aukcji zakończonej w maju 2019 r., która przyniosła 2 mld dolarów).
Według meteorologów, istnieje ryzyko, że zakłócenia mogą wyeliminować nawet 30 proc. danych pogodowych zbieranych z wykorzystaniem satelitów meteorologicznych. Częstotliwości 23,8 GHz służą do pomiaru pary wodnej w atmosferze. Pomiary dotyczące deszczu i śniegu wykonuje się w paśmie 36-37 GHz, pasmo 50,2-50,4 GHz wykorzystywane jest do pomiaru ciśnienia atmosferycznego, zaś 86-92 GHz dla pomiarów dotyczących zachmurzenia i lodu.