Kolejny operator komórkowy wchodzi na pakietowe podwórko kablówek. Choć to dopiero początki, mozolna nauka, to UPC, Multimedia, czy Vectra mają czego się bać - "komórkowy" składnik pakietu stanie się w nadchodzących latach najcenniejszym aktywem.
Sieci kablowe są prawdziwymi mistrzami w osaczaniu klienta i sprzedawaniu mu kolejnych usług. Ich typowy abonent korzysta z dwóch i więcej. Im więcej usług, tym większa lojalność, bo trudniej jest zmienić dostawcę i internetu, i telefonu i telewizji. Typowy klient Orange'a - operatora posiadającego w swoim portfolio telefon stacjonarny, komórkowy, internet mobilny i stacjonarny, a także telewizję - kupuje niewiele ponad jedną usługę. Potencjał wzrostu jest zatem spory. Dodatkowo zaczynają pojawiać się nowe, "nietelekomunikacyjne" składniki.
Przejęcie Polkomtela przez Cyfrowy Polsat, tak jak niedawne wchłonięcie Centertela przez Orange, powinno znacznie uprościć obu telekomom oferowanie pakietów usług. Dla klienta najważniejsza jest wygoda i jedna faktura. Do tego, w przypadku grupy Zygmunta Solorza-Żaka dochodzi własny producent energii, własny bank i internetowy dystrybutor treści wideo. Brakuje tylko wytwórcy sprzętu AGD, a hasło "bać się otworzyć lodówkę" stałoby się w pełni zrozumiałe...
W ostatnich latach najważniejszą usługą telekomunikacyjną była telewizja. To na niej wyrosła potęga sieci kablowych w dużych miastach, to ona jest ciągle podstawowym składnikiem każdego pakietu. To się jednak pomału zmienia, z dwóch względów. Po pierwsze, cyfrowe multipleksy znacznie zwiększyły presję konkurencyjną ze strony telewizji naziemnej. Kilkanaście kanałów za darmo jest dla niektórych zupełnie wystarczające.
Po drugie, coraz więcej treści jest konsumowanych nieliniowo, głównie za pośrednictwem serwisów streamingowych. Dom przestał być jedynym miejscem, gdzie potrzebny jest dostęp do sieci, gdzie ogląda się coś na ekranie komórek czy tabletów. Oglądać chce się "tu i teraz", a nie tylko w domu, pod stałym łączem.
Trzej najwięksi operatorzy komórkowi przestali rosnąć w swoim podstawowym biznesie, ale to wynika tylko ze spadających cen usług. Zużycie minut i transmisji rośnie. Szczególnie usługi internetowe rosną jak na drożdżach. To na własność mają sieci komórkowe, tego nie mają kablówki. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że po epoce telewizji, jako głównego składnika pakietów zapanują komórki. To pokaże przykład i Plusa, i Orange.