Cyfrowy Polsat oszczędzi 380 mln zł na obsłudze długu

Refinansowanie da grupie Cyfrowego Polsatu 380 mln zł rocznych oszczędności na obsłudze długu w ciągu kolejnych pięciu lat i znacznie obniży poziom należności wymagalnych w najbliższych latach. Nowe warunki finansowania zdejmą także część operacyjnych ograniczeń z Polkomtela, choć trudno sądzić, że będzie to miało przełomowy wpływ na operatora.

 

Tomasz Szeląg, członek zarządu Cyfrowego Polsatu ds. finansowych.
(źr.fot.Cyfrowy Polsat)

Wczoraj Cyfrowy Polsat poinformował o zawarciu nowych umów kredytowych, a dzisiaj zarząd spółki zaprezentował szczegóły nowego finansowania. Średnio koszt kredytu zostanie zredukowany o 3 pkt. – do 3,6 proc. To pozwoli oszczędzić na obsłudze kosztów zadłużenia około 380 mln zł rocznie do 2020 r., kiedy zapada większość nowo zaciągniętego długu. Bieżące, jednorazowe oszczędności na zmianie harmonogramu spłat wyniosą 55 mln zł.

Zrolowanie starych należności powoduje przesunięcie blisko 4 mld należności z lat 2016-2019 na rok 2020. I tak w porównaniu do poprzedniego finansowania wymagalne na 2016 r. należności będą niższe o ponad 400 mln zł, w 2017 r. – niższe o ponad 150 mln zł, w 2018 r. – niższe o prawie 2,6 mld zł, w 2019 r. – niższe o ponad 750 mln zł. Należności zapadalne w 2020 r. rosną natomiast o 3,2 mld zł a spłata kolejnego 1 mld zł przewidziana jest obecnie na 2021 r. Oznacza to wzrost możliwości działania grupy Cyfrowego Polsatu w ciągu najbliższych 3-4 lat.

– Od 2011 r. do 2015 r. zadłużenie grupy, głównie z tytułu kredytów Polkomtela, spadło o 4 mld zł. Nadal zamierzamy realizować politykę przedpłacania kredytów, a konstrukcja nowych umów kredytowych sprzyja temu – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Tomasz Szeląg, członek zarządu Cyfrowego Polsatu ds. finansowych. Marża nowego kredytu bowiem jest uzależniona od wskaźnika długu do wartości EBITDA i progresywnie spada w dół. Od przedstawicieli zarządu, bez wiążących deklaracji, można było usłyszeć, iż wobec poziomu generowanej przez grupę gotówki wydaje się realne zarazem redukować zadłużenia i pomyśleć o wypłacie dywidendy.

W dwóch etapach, do stycznia 2016 r., grupa Cyfrowego Polsatu spłaci całość starego zadłużenia. Nowy dług będzie w całości denominowany w złotych (34 proc. dawnego zadłużenia było nominowane w euro i dolarach). Po spłacie przez Polkomtel obligacji walutowych w styczniu 2016 r. w życie wejdzie umowa konsolidacyjna kredytów, na mocy której głównym kredytobiorcą będzie Cyfrowy Polsat, a Polkomtel przystąpi do umów kredytowych.

Jak mówił Tomasz Szeląg warunki zadłużenia operatora sieci Plus nakładały na niego ograniczenia, jeżeli chodzi o projekty inwestycyjne, akwizycyjne, czy tworzenie spółek joint-venture. Na wiele tego typu przedsięwzięć musiał uzyskać zewnętrzną opinię. Teraz te ograniczenia stały się bardziej elastyczne. Dla przykładu ustalone zostały wyższe limity wydatków inwestycyjnych (tzw. koszyki). Trudno się spodziewać, aby miało to kluczowe znaczenie dla podstawowych działań operacyjnych, ale może zwiększyć szybkość reakcji rynkowych grupy. Prawdopodobne, że większa będzie także elastyczność zarządzania aktywami.

Tomasz Szeląg przyznał, że negocjacje refinansowania zadłużenia przypadły na dobry dla kredytobiorców moment: niskie stopy procentowe i dużą podaż pieniądza na finansowanie długu korporacyjnego. Negocjacje z instytucjami finansowymi rozpoczęły się kwietniu br. i trwały 5,5 miesiąca. Newralgicznym momentem było osłabienie euro i złotego do dolara, które utrudniała dopracowanie szczegółów refinansowania. Ostatecznie się udało.

Prezentacja na temat refinansowania długu Cyfrowego Polsatu