Cyfrowy Polsat odcina się od sukcesyjnego zamieszania

Spółka opublikowała dzisiaj oświadczenie, w którym stwierdza, że spór w rodzinie głównego akcjonariusza nie ma wpływu na jej sytuację biznesową.

Spółka Cyfrowy Polsat oraz jej grupa kapitałowa działają stabilnie, zgodnie z planem i w normalnym trybie operacyjnym. Sytuacja, o której w ostatnich tygodniach rozpisują się media, nie ma wpływu na działalność operacyjną i finansową spółki i grupy kapitałowej. (…) Grupa jest w bezpiecznej sytuacji, jeśli chodzi o kowenanty finansowe. Podnoszone przez media wątpliwości dotyczące zagrożeń wynikających dokumentacji kredytowej są bezpodstawne ‒ pisze w oświadczeniu Cyfrowy Polsat.

Według ostatniego raportu za 1. połowę bieżącego roku, zadłużenie netto spółki wynosiło 12,3 mld zł. Z tego na lata 2025-2027 przypadały transze spłaty o wartości od 621 mln zł do 830 mln zł. Kluczowy będzie rok 2028, kiedy zapada dług o wartości ok. 7 mld zł.

Cyfrowy Polsat nie reagował do tej pory na zamieszanie właścicielskie, dopóki w obiegu publicznym nie zaczęły się pojawiać doniesienia na temat konieczności szybkiej spłaty długu o wartości „kilku miliardów złotych”. Niemniej spółka ponosi konsekwencje sporu w rodzinie głównego akcjonariusza, ponieważ w ciągu ostatniego 1,5 mc kurs jej akcji spadł z 14,5 zł do ok. 12 zł. Potencjalnie może ponosić dalsze konsekwencje, jeżeli wyroki sądowe zaczną kwestionować prawa własnościowe jej głównych akcjonariuszy, a strony zaczną egzekwować rzeczywiste, czy też domniemane uprawnienia.