Cyfrowy Polsat: jeszcze nie ma zgody WZA, a już jest wezwanie

Nie minęła doba od ujawnienia przez Cyfrowy Polsat informacji, że Zygmunt Solorz gotów jest kontrolować wszystkie akcje spółki, gdy Dom Maklerski Trigon oficjalnie poinformował o ogłoszeniu przez Cyfrowy Polsat, Reddev Investments i Zygmunta Solorza wezwania na maksymalnie ponad 263,8 mln akcji telekomunikacyjno-medialnej spółki.

(źr. TELKO.in)

W wezwaniu akcje po 35 zł kupować będą Cyfrowy Polsat i Reddev, który jest spółką kontrolowaną przez Zygmunta Solorza. Potencjalnie mogą kupić wszystkie akcji, których obecnie nie kontroluje przedsiębiorca. Celem podstawowym jest jednak 82 mln akcji, w tym 14,6 mln akcji imiennych, uprzywilejowanych co do głosu na walnym w stosunku 2:1, które skupić ma zapewnione sobie finansowanie (blisko 3 mld zł) Cyfrowy Polsat. „Wzywający 2 [Reddev] nie ma intencji nabywania akcji w ramach wezwania”, ale przyłączy się do skupu, jeżeli akcjonariusze mniejszościowi zadeklarują chęć sprzedaży większej ilości akcji, niż jest w stanie skupić Cyfrowy Polsat. Cały free float Cyfrowego Polsatu, jakiego dzisiaj nie kontroluje Zygmunt Solorz musiałby kosztować przeszło 9 mld zł.

Dziś na giełdzie na koniec dnia akcje Cyfrowego Polsatu – po wzroście o 7,3 proc. – kosztowały 35,06 zł. Właściciela zamieniło ponad 1,05 mln papierów.

Zgodnie z harmonogramem rozpoczęcie przyjmowania zapisów nastąpi 18 października i zakończy się 16 listopada. Zawarcie transakcji sprzedaży akcji planowane jest na 19 listopada, a rozliczenie transakcji na 24 listopada.

Jak napisano w treści wezwania, jeśli wzywający nie kupią wszystkich akcji, których teraz nie kontrolują, to Cyfrowy Polsat „nie wyklucza dalszego nabywania akcji własnych, z zastrzeżeniem konieczności spełnienia odpowiednich wymogów nakładanych przez przepisy prawa powszechnie obowiązującego w odniesieniu do nabywania akcji własnych”.

W treści wezwania znajduje się informacja, że bank PKO BP wystawił gwarancję zapłaty dotycząca planów nabycia 82,9 mln akcji (ile gotów jest kupić Cyfrowy Polsat), zaś paryski Societe Generale wystawił gwarancję zapłaty za 180,9 mln akcji (tyle potencjalnie może objąć w wyniku wezwania Reddev).

Jak wyjaśniał wczoraj w oświadczeniu Zygmunt Solorz, Cyfrowy Polsat zamierza rozszerzyć zakres działalności, a wezwanie ma dać szansę pozbycia się akcji tym z inwestorów mniejszościowych, którzy nie chcą podejmować ryzyka związanego z nowymi planami grupy. Jakie będą nowe obszary działalności – nie ujawniono. Na kilka godzin przed formalnym ogłoszeniem wezwania, Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Grupy Polsat Plus, informował agencję PAP, że spółka plany nowych kierunków rozwoju przedstawi podczas publikacji strategii. Ta zaś zostanie ujawniona przed końcem roku. Jak wiadomo, Zygmunt Solorz od kilku miesięcy komunikuje potrzeby inwestycji w sektorze energetycznym, w którym już jest liczącym się graczem. Niedawno poinformował o zawarciu porozumienia z Michałem Sołowowem, którego celem jest budowa tzw. małego bloku jądrowego.

– Zarząd Cyfrowego Polsatu zadba o to, by każdy podjął swoją decyzję [o sprzedaży akcji w wezwaniu lub pozostaniu akcjonariuszem – przyp. red.] w komfortowych warunkach. Nie wywieramy na nikogo presji czasowej, zachęcamy do pozostania naszym akcjonariuszem, bo czeka nas dużo ciekawych i wartościowych projektów – deklarował Tomasz Matwiejczuk.

Skup akcji spółki giełdowej przez głównego akcjonariusza – jeżeli nie ma intencji umarzania walorów – jest zwykle wstępem do planu wycofania podmiotu z publicznych notowań. Jak pisaliśmy wczoraj, to ostatnia moda na rynku telekomunikacyjnym, ale z takim zamierzeniem na razie koliduje retoryka Grupy Polsat Plus, zachęcająca akcjonariuszy mniejszościowych do pozostanie ze spółką. Prawdopodobne jednak, że skup 100 proc. akcji i wycofanie spółki z giełdy realnie zaplanowano na dłuższy czas. Trudno bowiem wątpić, że przynajmniej część akcjonariuszy mniejszościowych nie spróbuję „potargować się” o cenę skupowanych walorów i w pierwszym wezwaniu nie odpowie. Skup własnych akcji może być wreszcie traktowany, jako alternatywa inwestycyjna, jeżeli papiery uważa się za niedowartościowane.

Przypomnijmy, że Cyfrowy Polsat w poniedziałek informował, że aby doszło do wezwania Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy musi upoważnić zarząd spółki do nabycia akcji własnych oraz utworzenia kapitału rezerwowego na potrzeby programu nabycia tych akcji. Takie zgromadzenie do chwili ogłoszenia wezwania nie zostało ogłoszone. Jak napisano w treści wezwania, „wzywający zakłada, że przedmiotowy warunek zostanie spełniony w ostatnim dniu przyjmowania zapisów, tj. 16 listopada 2021 r.”. Dodano, że Cyfrowy Polsat i Reddev nie kupią akcji w wezwaniu jeśli WZA nie wyrazi zgody na skup akcji. Zygmunt Solorz pośrednio kontroluje 66 proc. wszystkich głosów na zgromadzeniu akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu.

Warto nadmienić, że poza nim, w akcjonariacie nie ma większych podmiotów. W ciągu ostatnich lat nie ujawniła się żadna firma, która dysponowałaby pakietem akcji większym, niż w granicach 1 proc. Są to zwykle fundusze inwestycyjne. Kilka lat temu trafiały się podmioty z udziałami 3-4 proc.