Czy regionalna sieć Internet dla Mazowsza w ogóle działa? To pytanie często da się usłyszeć w kuluarach telekomunikacyjnych konferencji. Bo to rzeczywiście jeden z najbardziej tajemniczych projektów RSS, którego klientów trzeba szukać z lupą. Zaniepokoili się tym włodarze Mazowsza, którzy przymierzali się do przejęcia sieci z rąk operatora infrastruktury. Koreańska firma twardo chce jednak kontynuować swój projekt i przekonuje, że wie jak przyciągnąć klientów. Czy IdM ma jeszcze szansę na sukces?
Projekt budowy sieci regionalnej – Internet dla Mazowsza (IdM) – był jedną ze sztandarowych inwestycji w poprzedniej unijnej perspektywie finansowej z powodu wartości przekraczającej pół miliarda złotych. Jego efektem było powstanie ma Mazowszu sieci szkieletowo-dystrybucyjnej o długości 3640 km z 308 węzłami dystrybucyjnymi i 42 węzłami szkieletowymi.
Była to największa tego typu inwestycja w Polsce. Za budowę sieci odpowiedzialne było konsorcjum, którego liderem jest KT Corporation, a w jego skład wchodziły: Daewoo International Corporation, Asseco Poland, Warszawskie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych, BIATEL Telekomunikacja, BIATEL BIT, KBTO. W przedsięwzięcie zaangażowanych było około 50 firm podwykonawczych. Pod koniec 2015 r. operatorem infrastruktury została firma KBTO, spółka córka koreańskiego KT (Korea Telekom), największej firmy telekomunikacyjnej w Korei Południowej. Mieli oni operować IdM przez siedem lat.
Dumę z tego projektu często wyrażał Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
– Samorząd województwa mazowieckiego od lat wspiera rozwój obszarów wiejskich na Mazowszu. Nie tylko środkami z budżetu województwa, ale też funduszami unijnymi. Drogi, kanalizacje, place zabaw, boiska, szkoły i hale sportowe to tylko niektóre z inwestycji, jakie udało się nam wspólnie zrealizować. Warto też wspomnieć o projekcie „Internet dla Mazowsza”, dzięki któremu powstało ponad 3,6 tys. km sieci światłowodowej. Dzięki takim inicjatywom mazowiecka wieś staje się coraz bardziej nowoczesna i atrakcyjna – pisał marszałek w liście do sołtysów w 2017 r.
Jednak rzeczywistość projektu IdM wtedy nie wyglądała tak różowo. Nierozliczone roszczenia względem głównego wykonawcy KT Corporation ciągle wówczas jeszcze zgłaszali podwykonawcy, a nawet jeden z konsorcjantów – Asseco (ostatecznie w ubiegłym roku doszło w tej sprawie do ugody). Z punktu widzenia właściciela sieci, tj. województwa mazowieckiego, wybudowana infrastruktura nie spełniała swego zadania i można było odnieść wrażenie, że Koreańczycy niespecjalnie są zainteresowani rozkręceniem biznesu lub nie umieją tego w polskich warunkach zrobić.
– Ja, jako szary Kowalski, nie jestem w stanie uzyskać jakichkolwiek informacji, co z tym projektem dzieje się dalej. Czy ktoś już korzysta z tej sieci, jacy operatorzy są zainteresowani podłączeniem do niej, ilu odbiorców indywidualnych, dla których ta sieć powstała, korzysta z niej? Czy może tylko zrealizowano to co miało być zrealizowane i teraz już nikt nie przejmuje się, co dalej z tą siecią będzie? Czy może KBTO ma zarządzać dalszym ciągiem rozwoju sieci, a ma to w głębokim poważaniu? – starał się zainteresować tematem IdM stację TVN jeden z mieszkańców Mazowsza w 2017 r.
Kilka głosów się do tego przyłączyło.