Urząd Komunikacji Elektronicznej pochwalił się, że w ubiegłym roku odzyskał ponad 400 tys. zł dla konsumentów dzięki prowadzonemu przez regulatora polubownemu rozwiązywaniu sporów (ADR).
W całym 2019 roku wpłynęło do UKE ponad tysiąc wniosków o wszczęcie takiego postępowania w zakresie usług telekomunikacyjnych i ponad 250 wniosków w sprawach pocztowych.
W przypadku telekomunikacji ponad co trzeci wniosek dotyczył sprawy zawarcia, zmiany lub rozwiązania umowy z operatorem.
W związku z tym UKE radzi abonentom, by przed zawarciem umowy lub akceptacją warunków przesłanych przez dostawcę usług np. na adres poczty elektronicznej, zapoznali się ze szczegółowymi warunkami umowy, w szczególności w zakresie ponoszonych opłat, okresu trwania promocji, usług dodatkowych oraz terminu obowiązywania umowy. Przypomina też, że rozwiązanie umowy przed terminem jej obowiązywania wiąże się z naliczeniem przez dostawcę usług tzw. „kary umownej”.
Następnymi w kolejności sprawami, z którymi zwracali się do UKE abonenci były rozliczenia (faktury/opłaty) oraz roaming.
Na podstawie zebranych doświadczeń UKE radzi klientom, by w przypadku, gdy dostawca usług nieprawidłowo naliczy należności z tytułu świadczonych usług, złożyć reklamację do dostawcy usług z żądaniem wyjaśnień i dokonania właściwego rozliczenia. Po wyczerpaniu postępowania reklamacyjnego, konsument może dochodzić dalszych roszczeń w ramach postępowania ADR.
UKE informuje, że w telekomunikacji średni czas trwania postępowania ADR to 24 dni. Urząd jednak nie prowadzi analiz i statystyk, dotyczących zastosowania się stron do wyniku postępowania ADR w stosunku do liczby wszczętych postępowań. Podsumował jednakże, że 51 proc. postępowań zakończono na korzyść konsumenta i dzięki temu odzyskano dla nich ponad 400 tys. zł.