W 2014 r. operatorzy komórkowi na całym świecie kupili 5,2 mld kart SIM, o 7,2 proc. więcej niż rok wcześniej - szacuje SIMalliance, organizacja producentów kart SIM, która szacuje, że do jej członków należy ok. 90 proc. globalnego rynku.
Popyt na SIM generowany jest z jednej strony stale rosnącą liczbą używanych urządzeń mobilnych, a z drugiej wzrostem popularności takich technologii jak NFC, czy transmisja danych LTE. Nie bez znaczenia jest skłonność klientów do zmiany operatora, co zawsze wymaga wymiany SIM.
Z danych SIMalliance wynika, że w 2014 r. do operatorów dostarczono 132 mln akrt NFC SIM, o 69 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej - 46 mln sztuk, o 92 proc. więcej niż rok wcześniej - odebrali operatorzy z Ameryki Północnej. 35 mln trafiło do Japonii i Korei Południowej, a 26 mln - wzrost o 85 proc. w porównaniu z 2013 r. - do Europy.
Olbrzymi - o 330 proc. - skok odnotowano w sprzedaży LTE SIM. Łącznie na rynek trafiło 540 mln takich kart, z czego 270 mln do Chin. Drugim co do wielkości rynkiem była Ameryka Północna (138 mln), a trzecim Ameryka Południowa (62 mln).
SIMalliance zwraca uwagę na rosnącą sprzedaż SIM projektowanych specjalnie z myślą o modułach M2M (wzrost 106 proc.) oraz na szybko rosnący udział kart nano-SIM, które jako pierwszy jesienią 2012 r. zastosował Apple w iPhone5. O ile w 2013 r. nano-SIM miały tylko 4 proc. globalnego rynku SIM, to w ubiegłym roku było to już 9 proc. Liczba dostarczonych operatorom nano-SIM wzrosła w 2014 r. o 135 proc., a największymi rynkami była Ameryka Północna, Europa Zachodnia i Chiny.