Od jutra na chiński rynek telekomunikacyjny wkracza pełna liberalizacja detalicznych cen usług. Operatorzy zaczną całkiem samodzielnie ustalać stawki na wszystkie podstawowe usługi do tej pory ograniczane limitami narzucanymi przez Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych. Zdjęcie kagańca ma uelastycznić działania operatorów i umożliwić im rozwój sieci na terenach wiejskich zamieszkałych przez małozasobnych klientów.
Chińskim rynkiem telekomunikacyjnym rządzą trzy wielkie firmy: China Mobile, China Telecom i China Unicom - wszystkie kontrolowane przez skarb państwa. Tylko w China Unicom niewielki pakiet poniżej 10 proc. udziałów ma hiszpańska Telefonica.
Do 1995 r. ceny wszystkich usług były ustalane administracyjnie. Potem rozpoczęła się stopniowo liberalizacja. Od 2004 r. wielu usług chiński rynek reguluje samodzielnie, ale kluczowe serwisy - m.in. opłaty abonamentowe, stawki na połączenia lokalne, usługi w roamingu pomiędzy sieciami - wciąż były ograniczane limitami.
Polityka ta prowadziła do stałego spadku detalicznych cen usług telekomunikacyjnych. Teraz jednak rządowi zależy na budowie infrastruktury na terenach niskozurbaniozowanych, z którego to powodu zdecydował się na liberalizację rynku.